Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Okolice Zuberca

Opis szlaków

Na Banikowską Przełęcz z Doliny Rohackiej

Kolor szlaku

Czas przejścia

3h 15min

Poziom trudności

Stromizny / Ekspozycja

Ubezpieczenia

brak

Atrakcyjność widokowa

Najwyższy punkt

Banikowska Przełęcz 2040 m n.p.m.

Różnica wzniesień

ok. 850 m

Wejście na Banikowską Przełęcz zazwyczaj wiąże się z późniejszym przejściem graniowym albo przez Banówkę i Trzy Kopy albo w stronę Spalonej i Salatyna. Samo podejście na przełęcz jest łatwe, czego nie można już powiedzieć o dalszych odcinkach graniowych.

Dolina Rohacka  »»  Banikowska Przełęcz

3 h 15 min 

Szlak na Banikowską Przełęcz rozpoczynamy na Adamculi - niewielkiej polanie w Dolinie Rohackiej, na której usytuowane jest rozdroże szlaków. Od głównej drogi kierujemy się w prawo schodząc krótkim, asfaltowym odcinkiem nieco w dół, przekraczając szerokie koryto Rohackiego Potoku. W miejscu, w którym kończy się droga asfaltowa, stoi wiata dająca schronienie przed deszczem. Ładnie widać stąd Przednie Zielone i Trzy Kopy.

Wchodzimy w las kamienistą ścieżką, która wiedzie początkowo łagodnie, ale wkrótce zaczyna piąć się stromo w górę. Po lewej stronie słychać głośny szum wody. Są to dwie kaskady Rohackich Wodospadów. Niżni Rohacki Wodospad widać ze szlaku między drzewami. Do Wyżniego Wodospadu Rohackiego można podejść - znaki wskazują nam drogę w lewo od głównej ścieżki. Podejście pod wodospad zajmuje 2-3 minuty.

Powyżej wodospadów czeka nas mozolne, strome podejście. Po nieco ponad godzinie licząc od początku trasy wychodzimy z lasu, dochodząc do rozdroża szlaków, położonego na wysokości 1473 m n.p.m. Stojące tu ławki zachęcają do odpoczynku.

Dalsza trasa jest zamykana na okres zimowy. Z rozdroża niebiesko znakowana ścieżka odbija w lewo do Rohackich Stawów. My skręcamy w prawo za znakami żółtymi kierując się w stronę Doliny Spalonej. Wkrótce docieramy do kolejnego rozdroża. Nasza ścieżka łączy się tutaj z zielono znakowanym szlakiem biegnącym od Rohackich Stawów.

Podchodzimy wśród kosodrzewiny zdecydowanie pod górę. Po prawej stronie widać Spaloną i nieco głębiej Pachoła. Za nami Wołowiec wyłaniający się znad grzbietu Przedniego Zielonego. Nieco wyżej na wprost ścieżki ukazuje się wcięcie Banikowskiej Przełęczy.

Górne piętro Doliny Spalonej jest bardzo kamieniste. Ścieżka przechodzi przez zalegające tu rozległe piarżyska, a sceneria przypominają doliny Tatr Wysokich. Na ostatnim odcinku kilkoma trochę stromymi zakosami po trawiasto-kamienistym zboczu docieramy na przełęcz.

Na przełęczy warto trochę odpocząć przed dalszą wędrówką. Większość z nas zapewne wybierze na dalszej drodze jeden z dwóch szlaków graniowych.