Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Okolice Hali Gąsienicowej

Opis szlaków

Z Hali Gąsienicowej na przełęcz Zawrat i Świnicę

Kolor szlaku

 

Czas przejścia

2h 15min (Zawrat); 3h 15min (Świnica)

Poziom trudności

Stromizny / Ekspozycja

Ubezpieczenia

łańcuchy, klamry

Atrakcyjność widokowa

Najwyższy punkt

Świnica 2301 m n.p.m.

Różnica wzniesień

ok. 800 m

Przełęcz Zawrat (2159 m n.p.m.) jest znakomitym miejscem widokowym. Szlak na Zawrat jest jedną z najstarszych tatrzańskich perci, niezwykle popularną i dość trudną. Dalsza trasa z przełęczy na Świnicę jest pod względem trudności i niebezpieczeństw porównywalna z Orlą Percią.

Hala Gąsienicowa  »»  Czarny Staw

30 min 

Od schroniska "Murowaniec" idziemy w stronę Kasprowego Wierchu do oddalonego o około 100m od schroniska rozdroża szlaków, gdzie skręcamy w lewo za niebieskimi znakami. Ścieżka początkowo prowadzi przez las, jednakże już po kilku minutach drogi las przerzedza się, dzięki czemu podziwiać możemy okoliczne szczyty, które przybliżają się z każdym krokiem. Po lewej stronie mamy Żółtą Turnię, Granaty, a przed nami w oddali Kozi Wierch i górujący dokładnie na wprost ścieżki Kościelec. Łatwy, wyłożony wielkimi głazami szlak wiedzie poziomo wzdłuż zbocza Małego Kościelca.

Po przejściu mniej więcej 1/3 drogi, po lewej stronie poniżej szlaku mijamy pomnik Mieczysława Karłowicza. Ten znany kompozytor i miłośnik Tatr zginął w tym miejscu w 1909 roku przysypany lawiną, która zeszła z Małego Kościelca. Pomnik może być przestrogą dla wszystkich, którzy wybierają się w góry zimą, kiedy nawet łatwe trasy w warunkach zagrożenia lawinowego mogą okazać się śmiertelnie niebezpieczne.

Po przejściu łatwego odcinka, ostatnie kilka minut drogi idziemy zakosami pod górę pokonując skalny próg, za którym widać już rozległą taflę jeziora. Brzeg Czarnego Stawu jest miejscem, w którym w sezonie zatrzymuje się spora rzesza turystów. Dla niektórych jest to chwilowy postój przed dalszą wędrówką w górę, a dla innych punkt docelowy wycieczki.

Leżący na wysokości 1622 m n.p.m. Czarny Staw jest największym jeziorem Doliny Gąsienicowej. To mierzące 17,94 hektara powierzchni i 51 metrów głębokości jezioro jest również jednym z dwóch (obok Zmarzłego Stawu) zbiorników wodnych leżących w Czarnej Dolinie Gąsienicowej - części Doliny Gąsienicowej położonej na wschód od grani Kościelców. Pozostałe 19 stawów Doliny Gąsienicowej leży w obszarze Doliny Zielonej, leżącej po drugiej stronie Kościelca i Małego Kościelca. Swoją nazwę Czarny Staw zawdzięcza dużemu stopniowi zacienienia oraz sinicom porastającym głazy przy brzegu jeziora.

Czarny Staw  »»  Zmarzły Staw

45 min 

Od rozstaju szlaków nad Czarnym Stawem podążamy w lewo za niebieskimi znakami obchodząc dookoła taflę jeziora. Wspaniale prezentuje się stąd Kościelec. Jego kształt z tej perspektywy nie pozostawia wątpliwości, skąd wzięła się nazwa tego wspaniałego szczytu. Po niespełna 10 minutach docieramy do skrzyżowania z żółtym szlakiem na Skrajny Granat. My idziemy dalej szlakiem niebieskim wzdłuż brzegu stawu.

Ścieżka zaczyna się łagodnie wznosić. Za brzegiem jeziora otoczenie zmienia się w bardziej surową, piarżysto-skalną scenerię. Podchodzimy 150-metrowym progiem, za którym znajduje się maleńki Zmarzły Staw. Ścieżka nie jest trudna, nie posiada sztucznych ubezpieczeń, choć wzmożona uwaga jest wskazana, gdyż miejscami jest dość stromo. Po lewej stronie szlaku płynie potok łączący oba stawy - Zmarzły i Czarny.

Tuż przed stawem dochodzimy do rozwidlenia, z którego w lewo odchodzi szlak żółty prowadzący w różne miejsca Orlej Perci (Zadni Granat, Kozia Przełęcz, Żleb Kulczyńskiego), a w prawo szlak niebieski na Zawrat. Nasza ścieżka omija Zmarzły Staw, więc jeżeli ktoś chciałby podejść do tego niewielkiego jeziorka, powinien skręcić w lewo szlakiem żółtym (ok. 5 minut drogi od rozdroża).

Zmarzły Staw Gąsienicowy położony jest na wysokości 1788 m n.p.m. Jego powierzchnia wynosi zaledwie 0,28 hektara, a głębokość 3,7 metra. Zimą jeziorko w całości zamarza, a kra na jego powierzchni często utrzymuje się do późnego lata.

Zmarzły Staw  »»  Zawrat

1 h 

Ponad Zmarzłym Stawem szlak prowadzi pod górę początkowo bez najmniejszych trudności. Idziemy piarżystym, częściowo porośniętym trawą wysokogórską terenem, podchodząc pod grzędę (wypukłość skalną) leżącą na skraju masywu Małego Koziego Wierchu, którą wiedzie dalsza, zdecydowanie trudniejsza trasa.

Po drodze znakomicie widać samą przełęcz oraz opadający z niej żleb. Z tej perspektywy wydawałoby się, że łatwiej byłoby podejść na przełęcz żlebem, który jest dużo łagodniejszy od położonej po jego lewej stronie wypukłości skalnej, którą wiedzie dalszy szlak. Zawratowym Żlebem (zwanym też Starym Zawratem) prowadzi obecnie trasa zimowa, która była używana również w warunkach letnich aż do roku 1895, kiedy to poprowadzono obecny szlak niebieski (zwany też Nowym Zawratem).

Po około 20 minutach od Zmarzłego Stawu dochodzimy do wspomnianej grzędy i pierwszych trudności technicznych. Skalisty teren sprawia nieprzyjazne wrażenie. Grozy dodaje cień, jako że nawet w godzinach okołopołudniowych nie dochodą tu promienie słoneczne. Pierwsze trudności pokonujemy przy pomocy łańcuchów, a następnie przy pomocy poręczy ułożonej z klamer (*).

Im wyżej, tym trudniej. Ścieżka jest bardzo wąska, miejscami prowadzi nad przepaścią. Wyminięcie się z osobami schodzącymi z góry wymaga wzmożonej uwagi. Mimo, że brak jest stosownych uregulowań, szlak zgodnie z zaleceniami powinien być pokonywany wyłącznie w jednym kierunku (pod górę). Mimo to spora liczba osób schodzi w dół, trzeba więc uważać i wymijać się w miejscach względnie bezpiecznych, z zachowaniem ostrożności.

Podejście jest dość męczące. Łańcuchy towarzyszą nam niemal do samej przełęczy. Tuż pod Zawratem przechodzimy obok figurki Matki Boskiej, ustawionej w ścianie Zawratowej Turni tuż ponad szlakiem. Ten mierzący ponad 1,2 metra posążek został tutaj umieszczony w 1904 roku przez ks. Walentego Gadowskiego, budowniczego Orlej Perci.

Przebyte trudy wspinaczki wynagrodzi nam wspaniały widok z Zawratu w stronę Doliny Pięciu Stawów. Jeżeli Zawrat jest jedynym celem wycieczki i dalej planujemy zejść do doliny, warto podejść krótkim odcinkiem Orlej Perci (znaki czerwone) na Mały Kozi Wierch (ok. 15 minut z Zawratu). Ten odcinek szlaku nie jest trudny (pod szczytem łańcuch), a widok z Małego Koziego jest jeszcze wspanialszy niż z Zawratu.

Z Zawratu można kontynuować wycieczkę w dół do Doliny Pięciu Stawów łatwym szlakiem. Przełęcz jest również miejscem, w którym rozpoczyna się Orla Perć (znaki czerwone w lewo w stronę Małego Koziego Wierchu). My kontynuujemy wycieczkę w prawo szlakiem czerwonym w kierunku Świnicy.

Zawrat  »» Świnica

1 h 

Pierwszych kilkanaście minut drogi nie zapowiada trudności, które mają nastąpić później. Szlak początkowo łagodnie obniża się, by ponownie łagodnie zakręcić pod górę, prowadząc łatwym terenem poniżej Zawratowej Turni. Ścieżka zwęża się trawersując następnie zbocze Gąsienicowej Turni, prowadząc w coraz bardziej eksponowanym terenie. Miejscami po prawej stronie mamy skalną ścianę, a po lewej urwisko. Na szczęście do skał przytwierdzone są łańcuchy dające minimum poczucia bezpieczeństwa.

Po przejściu tego eksponowanego, ale w miarę poziomego odcinka, szlak gwałtownie zakręca pod górę. Czeka nas dość trudna skalna wspinaczka: ciągi łańcuchów, a także kilka drabinek zbudowanych z klamer. Dodatkowym utrudnieniem w przypadku drabinek jest spora odległość między ich stopniami. Osoby o niskim wzroście mogą więc mieć pewne kłopoty.

Miejscami szlak wiedzie wąską ścieżką bez ubezpieczeń. Im wyżej, tym łatwiej - szlak łagodnieje i jest mniej eksponowany. Dochodzimy w pobliże grani pod Gąsienicową Przełączką, skąd nieco łatwiejszym terenem podchodzimy pod wierzchołek Świnicy. Pod samym szczytem ścieżka rozwidla się - w prawo idziemy na sam wierzchołek, a w lewo w dół prowadzi dalsza ścieżka w stronę Świnickiej Przełęczy. Wejście na szczyt z tego miejsca zajmuje około 5 minut.

Świnica jest drugim pod względem wysokości szczytem dostępnym znakowanym szlakiem po polskiej stronie Tatr. Ze względu na lokalną kulminację wysokości jest bardzo niebezpieczna w czasie burzy. Szczyt ten bywa również miejscem wybieranym przez samobójców.