Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum

Dyskusja na temat

Tatry ? co by tu jeszcze sp.... !

09-11-2014

Wacław

... sp... łatwo, trudniej naprawić, ale trzeba w końcu zmierzać do normalności. Zadziwiająca bezradność TPNu ?!
Nabrzmiewa sprawa losu koni wciągających fasiągami turystów i "turystów" do M.Oka. Ci drudzy to gatunek leni patentowanych.
Meleksy czy konie ? A może wyszukać coś przejściowego, pośredniego i rozłożyć to w czasie, by dwie strony ochłonęły i doszły do porozumienia.
Są na trasie dwa miejsca pośrednie.
Ustalić etapowo: Skrócenie trasy. Do M.Oka tylko do końca 2015 r.
I etap, np. w 2016 r. Fasiągi docierają do Leśniczówki przy Wancie. Ponad nią dopiero b. ciężko koniom.
II etap. Fasiągi tylko do parkingu przy Wodogrzmotach - np. od 2017 r.
Do tego czasu "technika" na tyle się rozwinie, że górale poradzą sobie z nadwyżką swoich wprawdzie przyjaciół, ale powiedzmy szczerze - darmozjadów. Wyśle się to towarzystwo za Alpy, gdzie końskie mięso jest w cenie, bez względu na jakiekolwiek protesty !!!
Zastąpią je meleksy nowszej generacji.
Równocześnie trzeba otworzyć szanowny TPN-ie drogę nad Białką do Schroniska w Starej Roztoce, by turyści zmęczeni, niewydolni oraz osoby na wózkach miały alternatywe. Wypocząć tam w górskim, przemiłym schronisku, czy pchać się /znów/ bezsensownie pod Rysy.
A gdyby takie działania przyspieszyć, np . o 1/2 lub o rok? To u nas się raczej nie uda, bo za dużo samych "swoich" zainteresowanych fasiągowym b. intratnym biznesem.

19-10-2014

Piotrek K

http://podroze.onet.pl/ciekawe/zakopane-architektoniczne-koszmary-przyslaniaja-tatry/qfmpt
Ciekawy,fajny artykuł,polecam:)

18-05-2014

Wacław

Dodaję Tu Joanno odpowiedź na Twoje posty w temacie ZIO 2024 Kraków - Zakopane.
Liczyłem na Twój entuzjazm dla tego przedsięwzięcia i zmianę rezultatu naszych opinii do 3:1 na korzyść tych na NIE, tymczasem podniosłaś wynik obecny na 4:0.
Trochę się w temacie rozjaśni po 25 maja, bo zdecydowano, że w Krakowie odbędzie się jednak referendum w sprawie Igrzysk przy okazji wyborów europejskich.
A może nawet referendum "dotknie" całe Woj. Małopolskie. I to będzie miarodajny sygnał dla ewentualnych dalszych działań, bądź ich zaniechanie.
Polska niczego w tej dziedzinie nie powinna i ne musi udowadniać światu !
Że ją stać na to ? że potrafi ?
Mógłbym sypnąć jeszcze dalszymi argumentami przeciw takiej imprezie w Polsce, ale .... poczekajmy.
Pozdrawiam

05-04-2014

Wacław

Znów się coś poknociło wybrańcom narodu, ale robią to przecież nie za swoje pieniądze. Nie uda się zrobić referendum "przy okazji wyborów Euro-pejskich, czyli prawie za darmo.
To musi być coś innego, koszt w samym woj. Małopolskim - kilkanaście mln. zł.
Mają Ci pomysłodawcy jakąś obsługę prawną, chroniącą ich nieuctwo przed kompromitacją? Mają, ale uważają, że są mądrzejsi !
Sprawa dotyczyłaby tym razem w małym stopniu Zakopanego. Tam tylko biathlon, skoki narciarskie i biegi. Biegi ? ciekawe gdzie !
Ośrodek biatlonowy w Kościelisku oglądam często. Raczej coraz większa ruina. Nawet wiadukt trasy biegowej nad drogą z Kir do centrum gminy nie wytrzymał próby czasu.
Jednym słowem, znów jest jak w przysłowiowym starym czeskim filmie.

30-03-2014

Wacław

Dyskusja nt. olimpiady 2022 w Polsce nabiera tempa, bo w tym roku zapadnie decyzja, gdzie ma się odbyć. I w tej dziedzinie zaczyna uwidaczniać się histeria różnych celebrytów, działaczy .... Muszą się uwiarygodniać naszym kosztem ?
"Mamy" szczególną łatwość w wydawaniu nie swoich pieniędzy.
Często w otoczce skandalu, podejrzenia korupcji, ustawek, omijania prawa.
A wystarczyłoby sobie tylko wyobrazić , że ta olimpijska zima będzie podobna do dzisiejszej. Nie dowieziemy, nie wyprodukujemy brakującego śniegu i lodu.
Wydamy krocie wg zasady "postaw się, zastaw się ". Zabraknie środków na dalsze utrzymywanie monstrualnych obiektów, vide stadiony na euro2012. pozamykane orliki, stypendia dla sportowców, w tym niepełnosprawnych itp.
Trochę rozsądnych głosów mówi o niezaspokojonych od lat wielkich potrzebach społecznych. Bo brak środków? Raczej rozsądku i dobrej woli.

26-03-2014

Piotrek K

O przepraszam logo kosztowało 80 tys zł.hmm wystarczy 50 mld $ ? na resztę olimpiady :)? w takim tempie Kraków 2022 byłby kolejnym rekordem :)lub bankrutem:)

25-03-2014

Piotrek K

Ale logo olimiady juz jest, za 70 tysiecy zł.Szwajcarska firma wygrała konkurs i zrobiła interes życia:D Ze w tej Polsce ,naszym kraju ktos pozwala na takie rzeczy...;/ ja zadnej olimiady nie chce ,juz teraz w zakopanym sa tłumy,wystarczy tego ...:)

25-03-2014

Piotrek D.   (quka39@yahoo.pl)

Ja jestem przeciw Wacławie ! W tym przypadku wyznaję zasadę taką jak w górach (najpierw wszystko latem, a później zimą). Zatem powinniśmy spojrzeć na to realnie i nie rzucać się z motyką na słońce. Poza tym mieszkańcy Małopolski nie są głupi i wiadomo jak zagłosują. Co niektórym woda sodowa uderzyła do głowy, bądź parę zer więcej na koncie przesłoniło realia...tyle ode mnie.

25-03-2014

Wacław

Zimowa Olimpiada Sportowa w 2022 r ? Kraków - stolicą tej imprezy ?
Bardzo rozsądnie do tej idei podchodzi prezydent miasta prof. Majchrowski. Decyzję składa w ręce mieszkańców, którzy wypowiedzą się w referendum.
Wiadomo, że temat dotyczy całego regionu z Z-nem i Tatrami.
Na Słowację należałoby spojrzeć też jak na sojusznika a nie konkurenta, co dominowało przed paru laty !
Ja nie mam poglądu na sprawę. Zimy śnieżne jakie są - widać choćby teraz. Alpy i Kaukaz za daleko, by z nich śnieg zwozić.
Wykpiwano Putina i Rosję, że się zaparli. Zbudowali centrum sportów w Soczi za 50 mld. dolarów. Nas nie stać nawet na stypendia choćby dla sportowców niepełnosprawnych. Zero sukcesów w ich olimpiadzie.
Co Wy na to ?

01-02-2014

Wacław

O tym jak TPN przegrywa w walce z różnymi grupami nacisku, widać najlepiej na Siwej Polanie przed wjazdem w Chochołowską. W tamtym rejonie Tatry mają drugiego i jak widać, b. ważnego gospodarza. Wspólnotę Witowską.
Polana od paru lat jest konsekwentnie grodzona i zabudowywana budynkami mającymi niewiele wspólnego z tradycyjnymi obiektami pasterskimi. Wiosną i latem widać tam grile, ogniska, namioty, i kupę samochodów, którym wjazd "się należy"! A to przecież część parku.
Obok jest śródleśna Polana Merkusia, "odbita" przez potomków właścicieli.
Usłyszymy o niej, gdy coś tam pobudują.

29-01-2014

Wacław

Wydaje mi się, że z "ferratą" rozprawiliśmy się już przed dwoma laty, głównie w temacie "orla perć - następne stulecie" - str. 7.
Ta idea po polskiej stronie jakby przycichła, ponowne jej nagłośnienie po słowackiej od roku - teraz też inaczej wygląda.
Zadęcie początkowo było tam duże, ale chyba przekalkulowali, że grozi niska lub zerowa zyskowność i przysiedli.
II argument o ochronie jakiejś szczególnej roślinki jest mało wiarygodny. Bo jeśli roślinkom nie szkodzą obecne trasy przez Lodową Przełęcz i Czerwoną Ławkę, to cóż nowego można napotkać i zadeptać po takiej nowej drodze ?
Via ferrata łączyłaby te dwa punkty poboczem, /raczej nie granią/ Małego Lodowego Szczytu, czyli na wysokości ponad 2200 m.
Ale z pomysłami w Tatrach bywa różnie. Wystarczy /teraz/ silne lobby dysponujące kasą. Zwłaszcza na Słowacji, gdzie moim zdaniem TANAP ma znacznie mniej do powiedzenia niż u nas TPN.
Widać, jak im kalamita pomogła w rozwoju tras narciarskich spod Łomnicy!

28-01-2014

Piotrek D.   (quka39@yahoo.pl)

Co do ferraty na Słowacji to obiło mi się o uszy, że takowa nie powstanie ze względu na występujące (na potencjalnej trasie budowy) tam rzadkie i chronione gatunki roślin, a druga kwestia to właśnie koszta.

28-01-2014

kędzior   (cantyousee@wp.pl)

...Łomnica itp to są grube sprawy... :) wg mnie warto po prostu zrobić ferrate na próbę ...gdziekolwiek... nawet na szpiglas inną drogą żeby sprawdzić jak ludzie na to zareagują? nie poprowadzić ambitnej drogi tylko jakąś alternatywę wejścia gdzieś w inny sposób i sprawdzić czy zadziała? TOPR ratuje ile może ale nie ma wpływu na to co się dzieje w górach. Ciężko rozdzielić doświadczonych turystów od amatorów itp. na zwykłym szlaku mogłaby powstać strzałka "ferrata im. kowalskiego, wstęp tylko z uprzężą i lonżą, za brak sprzętu w trakcie akcji TOPR-u kara 5tys" Tatry są zatłoczone ale na ferraty nie patrzę jak na drogi, które mają zastąpić aktualne szlaki, które są "zajebiste" :) po prostu w Tatrach Wysokich jest mnóstwo miejsc gdzie wspinają się Taternicy a inni ludzie tego nie mogą, mimo iż są to miejsca dostępne a ekolodzy nic złego w tym nie widzą... co do kasy to 100 lat temu ktoś zainwestował w rozbudowę tych szlaków, które mamy...nadal są remontowane itp. byłem raz w palenicy białczańskiej gdzie w weekend sprzedano kilkanaście tysięcy wejściówek do parku... siano płynie a koszt budowy to głównie robocizna...wiercenie,liny,kotwy itp. niestety muszą chyba spełniać normy ISO co sprawia, że coś co ze stoczniowych ścinków można zrobić w 5minut trzeba kupić od petzla :/ ...zresztą co tu mówić o finansach skoro ja jako turysta,podatnik,płacący TPN za wejście do parku,płacący 1% podatku na TOPR, wydający grube siano na głupie browary i jedzenie w schroniskach,zbieram śmieci chodząc po Tatrach i obserwuję wszystko złe co wokół się dzieję... w ferratach widzę coś co może urozmaicić nasze poruszanie się po kochanych górach ale...od ponad 100lat ludzie napychają sobie portfele górami,lasami,kolejkami,szlakami,schroniskami(hotelami),ciuchami trekkingowymi itp. kocham te Taterki ale przykro mi jest z wielu powodów...

27-01-2014

Piotrek K

W ostatnich "Tatrach" był krótki tekst o tej projektowanej ferracie ,podejrzewam ze powstanie kiedys w tatrach ale w słowackiej części-po prostu mają większe mozliwosci np taka ciekawa propozycja -Łomnica

27-01-2014

Karolina

Witam :-)

Myślę, że byłoby świetnie, gdyby powstała taka via ferrata.
Co do Orlej, to przeszłam ją niemalże całą i było świetnie. Myślę, że może nie byłby to zły pomysł, żeby łańcuchy nieraz mokre zamienić na poręcze, do których można by "się dopiąć". Myślę, że lonża na łańcuchu po prostu się blokuje i czasem może to być jeszcze bardziej niebezpieczne - zamiast trzymać się mocno łapami, to się jeszcze koncentrować na tym, żeby się sprzęt nie blokował.
Nieodpowiedzialni i szaleńcy pewnie niestety i tak się znajdą.
A tak ciut z innej beczki - pamiętam jak szłam przez konia rochackiego. Myślę, że naprawdę dobrze sobie daję radę w takim terenie, ale gdyby ktoś mądry zamontował tam poręcz, to myślę, że byłoby naprawdę dobrze.

27-01-2014

kędzior   (cantyousee@wp.pl)

...Hej...
...nigdy nie chodzilem po ferratach ale widzę sens takiego poruszania się głównie w dolomitach,gdzie turyści pokonują fajne trasy w miarę bezpiecznie... u nas jest "dzicz" :/
...mamy Tatry zasypane głównie "amatorami" :/
...myśląc o ferratach nie widzę w tym poręczówek, które uratują życie głupcom lecz widzę w tym coś co rozdziela turystów od wspinaczy i Taterników... Orla jest Mega i nie należy jej zmieniać ale warto zbudować chociaż małą ferratkę gdzieś w polskich Tatrach żeby sprawdzić kto będzie się po nie poruszał? chociaż 100m odcinek... okaże się wtedy czy zdominują ją przypadkowi turyści czy ludzie z wyobraźnią?...np po orlej chodzą ludzie z lonżą, która tam spowalnia marsz i utrudnia swobodne poruszanie się w terenie... zgodze się, że tatry są mocno oszlakowane ale warto może zrobić coś takiego na próbę... 100m ferraty!!! :)

26-01-2014

Wacław

Piotrek K i Kędzior rozpoczęli już wymianę myśli typu "burza mózgów".
- Namiastka via ferraty - potrzebna i możliwa ?
- Tabliczki informacyjne na szczytach, na podobieństwo słowackich - potrzebne i niezbędne, czy szkodliwe !?
Inne pomysły co kilka lat powstają jak feniks z popiołów: zawody, olimpiady, mistrzostwa, najlepiej w wymiarze światowym koniecznie tu i w tych Tatrach, gdzie zazwyczaj brak śniegu i są po prostu za niskie.
Śnieg na skocznię w Wśle trzeba dowozić w styczniu z Podhala.
A pomysłów typu usprawnień komunikacyjnych, na lotnisku, tatrzańskiej kolei obwodowej i autostradzie kończąc, też cała fura.
Takich projektów, myśli, idei jest mnóstwo, niektóre zamierają, odżywają, znów zapadają w niepamięci.
Będzie o czym pogadać ... w czerwcu - w Roztoce.
... pozdrawiam,

22-01-2014

Piotrek K

Kedzior czyli masz pomysły nadajace się do nowego tematu założonego przez Wacława:)?
Nie przejdą pomysły tabliczek informacyjnych itp.itd Góry muszą byc jak najdziksze ,miejmy nadzieje ze juz zadnej infrastruktury w Tatrach nie przybędzie.Via ferrarty w polskiej czesci tatr nie ma gdzie zbudować .Zagęszczenie szlaków w porównaniu do słowackiej czesci jest ogromne-tereny juz rozdeptane itp.itd-reszta to obszary ochrony scisłej -TPN nie zgodzi sie na udostępnienie ( zniszczenie :) ) turystom kolejnych obszarów.Na słowacji ostatnio padł pomysł nad ferratta Lodowa przełecz- Maly Lodowy Szczyt-Czerwona Ławka -upadł po badaniach botanicznych( jakies rzadkie roślinki :) ) i z braku chetnych do jego sfinansowania:)

21-01-2014

kędzior   (cantyousee@wp.pl)

Wacławie!spotkamy sie i pogadamy w czerwcu. bo mam zarówno trochę szalone ambicje, może i głupie ale mam sporo pomysłów, które narodziły sie po moich wędrówkach i uważam, że są warte zainteresowania...większa informacja na szlakach no i ferrarty, których krótkie warianty mogły by powstać z dala od szlaków w rach wprowadzenia w polskich T. pozdrawiam

21-01-2014

Wacław

W kilku wątkach forum, tak ogólnych jak i tych szlakowych zacząłem wymieniać "znakomite" pomysły, których celem głównym miało być uatrakcyjnienie i lepsze uprzystępnienie Tatr różnej maści eksplaatatorom.
Także pomysły typu, co zrobić, by Tatry mniej przeszkadzały i dokuczały.
Jak sięgnąłem głębiej w pamięć, parę kolejnych mi się przypomniało.
Pomyślałem, że warto je zgromadzić w jednym worku.
Można będzie je podziwiać, żałować, może kogoś rozśmieszą.
Zachęcam do pisania o takich dziwolągowych poczynaniach.
Rzecz w tym, że to nie tylko zaszłości historyczne. Wciąż rodzą się nowe "wynalazki".