Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum

Dyskusja na temat

Trasy dla poczatkujacych/sredniozaawansowanych- co, gdzie, jak :)

11-07-2011

dorota z Białegostoku

Witam wszystkich.Mam pytanko ,czy nie przesadzę gdy zaplanuję przejście nogami na kasprowy wierch a potem aż do czerwonych wierchów i zejście z ciemniaka przez adamicę. Ja dam radę, ale czy ten mój 9 latek wyrobi.Zaznaczam że na cz. wierchach nie byłam i nie mam pojęcia co tam zastanę, czy są tam jakieś trudnościi techniczne. Początkowo myślałam aby dojść tylko do kopy konrackiej, ale apetyt mi rośnie i tak sobie myslę ,że bedę już tak blisko małęczniaka i korci mnie aby pogonić tych moich chłopaków dalej .A może rozsądniej będzie rozbić to na dwa dni? co o tym sądzićie?Kombinuję różne warianty na wypadek złej pogody.Pozdrawiam .

03-07-2011

Dorota-w

Od początku tegorocznych wakacji deszczowa jesień w Z-nem się panoszy a im wyżej w Tatrach, tym bardziej zimowo i śnieg "trzyma się mocno". Wszystkie ambitne plany wycieczkowe tych co wyjechali, biorą w łeb. Nie jest to nadzwyczajna anomalia pogodowa, raczej wyjście poza normę, co się nadzwyczaj często tu zdarza. Nie można było tego przewidzieć na wiele dni naprzód. 2-4 dni też nieraz zaskoczą. I dlatego warto jechać w Tatry z planem awaryjnym na złe warunki, by się nie zanudzić i frustrować patrząc przez okno. Mam nadzieję, że Dorota z B. czy wszyscy inni zatroskani sytuacją, o tym pomyślą. Wzięcie mają wtedy baseny termalne, Muzea z tatrzańskim na czele, sporo obiektów o charakterze historycznym /od starego cmentarzyka zaczynając/, oferta kulturalna też jest niewąska. To samo może się zdarzyć w kolejnych tygodniach! Dziś w T. jest ciężko, niebezpiecznie, zimno i ślisko. Dalej niż na Gubałówkę, w regle czy do bliższych schronisk po prostu nie warto. /o ile mamy odpowiednią odzież i obuwie!/. Pocieszająca jest tendencja pogodowa - będzie się poprawiało, co wynika z wieloletnich obserwacji. Więc nie warto tracić ducha i rezygnować z urlopu w górach.
/była to nieudolna próba opisowa komunikatu turystycznego stale widocznego na stronie tpn.pl./

02-07-2011

Wacław

Doroto!
Odpocznij, nie gorączkuj się. Spokojnie przeczytaj opisy wszystkich tras z tego portalu /wraz z komentarzami / - te które sobie i Swoim wybrałaś. Zobacz jak wyglądają na mapie, bo z nią się wybierzecie w góry. Dziś masz niezły mętlik w głowie i nadmiar pomysłów jak na 12 dni! Pomyśl, z czego zrezygnować w II, III kolejności. Z Giewontu? Plan może nawet runąć a pobyt będzie nader udany. Ja już tak nieraz miiałem. Na uporządkowanie - 4 tygodnie. Nie zamartwiaj się na zapas, czy dacie radę i czy będzie bezpiecznie.
Poradzicie sobie. Karb to będzie dla Was "bułka z masłem". Macie termin potencjalnie z najlepszą pogodą, dość długi dzień, ale niestety, tłumy w niektórych miejscach, nie tylko na szlakach ale i w bufetach schronisk, o kolejce do Kolejki nie wspominając. Będąc szefową musisz zadbać o właściwe odżywianie swoich mężczyzn, by nie opadli z sił. Kwatera chyba Wam to ułatwi?!
Na słowa uznania i podziękowania zasłużył w I rzędzie autor i moderator tego przewodnika - p. Jerzy, a nie my - skromni forumowicze.
Swoją drogą, jak ochłoniesz - pytaj dalej. Miło się konwersuje.
Pozdrowienia dla pięknego Białegostoku!

01-07-2011

kędzior   (cantyousee@wp.pl)

Witam! uwazam ze wjazd kolejka na kasprowy jest w miare sensownym rozwiazaniem gdyz jest to nawet przyjemna przejazdzka z fajnymi widokami i w dodatku nie zniecheci rodziny parogodzinnym podejsciem :) niestety trzeba sie liczyc z parogodzinna "kolejka do kolejki" gdyz w sezonie sa tam tłumy ludzi. co do trasy to proponowal bym zaplanowac dluzsza trase przez czerwone wierchy gdyz trasa jest raczej latwa,prawie spacerowa a ewentualny powrot do miasta z kopy kondrackiej zostawic jako ewentualnosc na wypadek zalamania pogody lub braku sil. wiem z wlasnego doswiadczenia ze zakonczenie trasy na kopie kondrackiej wiąże sie z niedosytem. ja tak mialem gdy warunki pogodowe nie pozwolily isc dalej i musialem zejsc do kondrackiej przeleczy i do kuznic. Pozdrawiam i mam nadzieje ze uda sie zarazic rodzine miłoscia do Tatr :)

01-07-2011

dorota

Jesteście super ,otrzymalam tyle cennych rad . Dzieki bardzo .Juz nie moge się doczekać. Dzisiaj juz kupilam bilet pks, a wyjazd dopiero 29 lipca . Mąz mowi ze zwariowałam że tak wcześnie ,ale dla mnie to tak jakbym byla juz jedną noga w tatrach.Jedziemy az z Białegostoku wiec 13 godz.w podróży( calą noc ).Będziemy zmeczeni dlatego dzień pierwszy poświece na zakopane ,gubałówkę i butorowy wierch. W planie mamy sporo dni więc spoko.Aby tylko pogoda w miare dopisala. Mąż jedzie pierwszy raz i nie wyraza duzego entuzjazmu ,ale go przekonalam . Ale pewna jestem ,że na miejscu zakocha sie w gorach. Jest osobą wysportowaną więc o kondycję raczej się nie martwię(silownia az do przesady) Co do splywu to to jeszcze nie wiem i myslę ze to chyba nie ma sensu mieszać jak zwykle Wacław ma rację.I sporo kasy zaoszczędze .Mam spory plan , ale musze też mieć przecież zapasowy dzień w razię niepogody.tak wiec myślę że splyw sobie daruję.Ciągle tylko myslę o karbie, czy tam nie jest niebezpiecznie dla małego?Trase od kasprowego do kopy postaram sie z rodzinką przejść.Pozdrawiam wszystkich

01-07-2011

Wacław   (waclawhetman@wp.pl)

Pieniny w Tatrach? Można i tak, bo to po sąsiedzku. W Z-nem są biura turystyczne, które w sezonie letnim organizują do przełomu codzienne wycieczki. Zyska się trochę na zniżce w spływie, poniesie koszty dowozu itp. /200 zł na Wasze trzy osoby może i wystarczy/. Samodzielnie, zależnie skąd, dokąd, bo można i z Kątów koło Sromowców Wyżnich do Krościenka - to ponad 50 zł od osoby dorosłej, 1/2 za dziecko. W tym z opłatą za wejście do Parku Pienińskiego. Trasę można skrócić do Szczawnicy tylko - nieco taniej. Z mojej wiedzy wynika, że trochę tańsi są flisacy słowaccy, wożą od Czerwonego Klasztoru na wprost Sromowców Niżnich, chyba do Przełomu Leśnicy albo 1 km. dalej do Szczawnicy. Jeśli się przy Klasztorze zostawiło auto, można ponownie, już za darmo zaliczyć przełom pieszym przepięknym szlakiem /ok. 8 km./ Wydaje mi się, że taki mały powinien mieć obowiązkowo kapok na sobie, ale o czym ja mówię!

30-06-2011

jaro

Jeśli jedziecie w góry samochodem, najtańszą opcją na spływ Dunajcem będzie dojazd we własnym zakresie do Sromowców.Bilet na spływ kosztuje niecałe 50 zł + parę złotych za powrót do miejsca startu (nie trzeba robić rezerwacji-najlepiej sprawdż na stronie www spływu). Za wycieczkę organizowaną z Zakopanego zapłacicie ponad 100 zł od osoby. Co do wycieczki na Czerwone Wierchy- w ubiegłym roku zrobiłem trasę - wjazd na Kasprowy kolejką, póżniej marsz przez Czerwone i zejście do Kościeliskiej- z osobą o kiepskiej kondycji bez problemu.Trasa łatwa i przyjemna, spokojnie do przejścia dla 9 latka (oczywiście jak to zauważył Wacław z dziecka nie można spuszczać oka, bo jest parę miejsc gdzie można spaść)

29-06-2011

dorota

witajcie. wpadłam na super pomysl i zyskam dzieki temu jeden dzień zapasowy. mianowicie rozważam przejście zbuta od kasprowego szczytami na kope kondracką. Czy jest to możliwe z 9 latkiem? i czy nie jest to zbyt długa trasa? zostanie mi dzień na odpoczynek w razie niepogody lub na ewentualny basen . po glowie mi tez chodzi splyw dunajcem . bylam kiedys w pieninach, cudnie.Wiecie ile kosztuje taka przyjemność i gdzie sie zalatwia taką wycieczkę (oczywiście najtaniej).pozdrawiam

29-06-2011

Wacław

c.d. dla Doroty.
-z tras, które sobie wybrałaś, najtrudniejsze będzie wejście na Czerwone Wierchy Głazistym Żlebem z Małej Łąki na Prz. Kondracką /żółtym/, a następnie na Kopę K, tuż obok MAŁOŁĄCZNIAK /nazwa od Małej Łąki, a może odwrotnie!/. Ok. 400 m. podchodzenia tym żlebem dość stromo. Czyli dwa razy wyżej niż na próg Cz. Stawu pod Rysami i podobnie na próg dol. 5 Stawów czarnym do schroniska, lub zielonym obok Siklawy. Wejście na Karb /zielonym/ od Cz. Stawu Gąsienicowego, podobne w wysokości do wspomnianego wejścia pod Rysami. Z Karbu schodzi się koło Zielonego Stawu -początkowo niebieskim, aż do Murowańca - względnie łatwo. Opisane było w wątku - "co polecacie". Myślę, że jeżeli umiejętnie będzecie stopniować trudności to i Cz. Wierchom dacie radę. Są ławiejsze trasy na Cz. W. np. wejść /czerwonym/ na Ciemniak od zbiegu Dol. Kościeliskiej z Miętusią i przejść aż do Prz. pod Kopą Kondracką i stamtąd /zielonym/ przez Dol. Kondratową do Kuźnic. Tak samo schodzić przy wejściu od Małej Łąki. Życzę kondycji i pogody!

29-06-2011

Wacław

Pytania Doroty też są cenne, bo istotne dla wycieczki z 9-latkiem. Właśnie dlatego, by preferencje i upodobania dziecka sprawdzić, a także ocenić jego możliwości fizyczne, należałoby zacząć od Sarniej Skały, Nosala, Kopieńca i Olczyskiej bądź Kościeliskiej, a nawet Chochołowskiej, lub Gęsiej Szyi, bo to będą lżejsze i bardzo bezpieczne trasy. Bezpieczne w sensie tatrzańskiim, gdyż chłopca nigdzie w T.! nie należy spuszczać z oczu i pozwalać mu na brykanie, jeśli zwłaszcza ma np. żywe usposobienie, albo tzw. niespożytą energię. Z takim malcem, myślę, że lepiej wchodzić po stromiźnie niż schodzić, /broń Boże zbiegać po takich "fajnych" stopniach/. Mogą być wyślizgane, ruchome i nieszczęście gotowe.
Nie dotyczy to Cz. S. pod Rysami, bo trzeba i zejść znad Stawu tą samą ścieżką. około 200 m. różnicy wysokości. Pozostałe /raczej trudniejsze/ miejsca w kolejnym poście.

29-06-2011

dorota

serdeczne dzięki za cenne rady, tak sobie siedze teraz w necie i zastanawiam sie czy dam rade z tym 9 latkiem wejsc na karb i nad zielony staw ,czy to nie jest niebezpieczne dla niego ? nigdy tam nie byłam.I jeszcze jedno pytanko wybierając się na kopę kondracka od doliny małej łaki którym szlakiem zejśc aby nie wracać ta sama trasą , biorąc pod uwagę dziecko? a może jeszcze małęczniak ? chyba oszalałam tak strasznie tesknię z tatrami że chyba przesadziłam trochę z moimi planami , chciałabym zobaczyć wszystko.pozdrawiam wszystkich napaleńców.

29-06-2011

Wacław

Nigdy tak długo w T. nie byłem. Po 3-4 intensywnych dniach dochodzi do kryzysu, na ogół z przemęczenia. Boli nawet od patrzenia na Tatry!Dlatego szkoda chyba tego I dnia na coś, co nawet nie będzie rozruchem przed górskimi wypadami. Gubałówkę czy Z-ne zostawić sobie na później, /nawet na dzień z niepogodą/, wstępnie proponuję zamienić 1 z 12. Świstówki Roztockiej proszę się w lecie nie obawiać, dziecko idzie przecież z dwojgiem rodziców, w trudnym miejscu, gdyby nawet zabrakło łańcucha? - przeprowadzić trzymając za rękę. Po deszczu może być w paru żlebach ślisko. Ostatecznie, gdyby Wam tylko czasu starczyło na obejście M.O., na Czarny Staw już popatrzyliście "z góry". Proszę przeczytać liczne w tym portalu komentarze turystów pod opisem drogi z D5SP przez Świstówkę do Morskiego Oka. Na niektóre /też potrzebne, ale nieco histeryczne?!/ można spojrzeć krytycznie. Ciepło i przeciwdeszczowo się ubezpieczać - jak radzi M.Kędzior po sąsiedzku - nie bacząc na upał w Z. ...i termos + napoje... I w drogę, pozdrawiam

28-06-2011

dorota

dzięki bardzo wszystko jeszcze dokladnie przemyslę .Oczywiscie że chodzłlo mi o kope kondracką. Mialam chyba gonitwę mysli.Boje sie świstówki bo tam sa lańcuchy na malym wprawdzie odcinku ale obawiam sie o malego. I wydaje mi sie że warto rozbic to na dwa dni bo nie starczy nam sil aby pójsc nad czarny staw pod rysami.Resztę posledze z mapą. Dzieki za rady i strasznie sie ciesze . Mam tylko nadzieję że pogoda dopisze bo caly mój plan legnie w gruzach.Pozdrawiam wszystich , szczegolnie imienniczkę.

28-06-2011

Dorota-w

Do Imienniczki!
Plan dobry, ambitny w sensie poznawczym, nie nazbyt wyczerpujący, nawet dla 9-latka. Widać, że masz pojęcie o Tatrach i chciałabyś, by Twoi jak najwięcej zobaczyli w całym obszarze. Wszystko zależeć będzie chyba od kondycji syna i tego, jak mądrze będzie motywowany do trudu. Nic na siłę, ale w wyższych miejscach spotyka się 5-7 letnie /zadowolone/ dzieci.
Ja tak nie planuję od lat, bo w grupie to mi się nigdy nie sprawdza: czyjaś niedyspozycja, obtarcie i leczenie nóg, załamanie pogody!!!, nowe pomysły itp.
Przejrzyj ten plan z mapą w ręku i pomyśl, co usprawnić, by uniknąć chodzenia tam i z powrotem tą samą ścieżką i czegoś istotnego nie przegapić. M.. in: 9 i 5 - da się połączyć w jedną wycieczkę-wchodząc w Dol. Roztoki - przez Świstówkę R. do Morskiego Oka, 10- Doliną Chochołowską podjechać daleko rowerami, 8- a może jeszcze na Karb i wrócić od Zielonego Stawu, 7-zamiast do Wierchu Porońca, dojść do schroniska w Starej Roztoce i powrót do Palenicy B. dołem wzdłuż Białki?
11 - niezrozumiałe?!-chyba, że o Kopę Kondracką Ci chodzi -to tak! Powodzenia.

28-06-2011

dorota

Proszę o opinię .Wybieram sie
z dzieckiem 9 lat i mężem ( w tatrach pierwszy raz ale wysportowany) ,planuje trasy i prosze o podpowiedzi czy jest to realne dla chłopca w tym wieku.1 dzień Gubałówka wagonikami i przejście górą do Butorowego Wierchu , zjazd krzeselkami w dół, zwiedzanie zakopanego. Dzień drugi Nosal , przełęcz nosalowa , dol olczyska ,(może kopieniec wielki) i basen na pol. szymoszkowej.3 dzień dol kościeliska ,jaskinia mroźna, smerczynski staw i hala stoły. dzień 4 giewont (może nie do końcowego etapu)i basen w zależności od pogody. 5dzień morskie oko i czarny staw pod rysami.6 dzień kasprowy wierch z buta zielonym szlakiem a w dół wagonikami biorąc pod uwagę troche atrakcji dla malego.dzień 7dol filipka, pol rusinowa , wiktorówki , gesia szyja i powrót przez wierch poroniec.8 dzień przez boczań do schroniska murowaniec i do czarnego stawu gąsienicowego powrót dol. jaworzynki.dzień 9dol pieciu stawów , wodogrzmoty Mickiewicza ,wodospad siklawa ,schronisko i trochę dookoła stawu wielkiego, powrot.10dzień dol. chochołowska,grześ rakoń wolowiec powrot dol wyż . chochołwskiej.dzień 11 dol małej łąki i kopieniec wielki. ostatni dzień skocznia , dol białego do strążyskiej , wodospad siklawica , sarnia skala, dol za bramką i ku dziurze. prosze o cenne rady,uwagi i ewentualną korekte ,jestem napalona bo w tatrach nie bylam 12 lat . Z góry dziękuje.

18-08-2010

Andrzej

Do Ani
Dużo chodzę po Tatrach i dużo widziałem .Niepokoi mnie Twój pomysł aby ludzie z minimalnym doświadczeniem szli na Zawrat lub Kozi Wierch - ewentualnie od Doliny Pięciu Stawów ale zejścia na północną stronę warto mocno przemyśleć ( wszędzie trudne łańcuchy ) . Trasę z MOka na Szpiglas można wzbogacić o Wrota Chałbińskiego - wystarczy na cały dzień . Dla początkujących jest kilka fajnych tras w Zachodnich . Dobre opisy znajdziesz na tej stronie . We wrześniu w Tatrach jest mało klapkowiczów z reklamówkami w ręku i dużo fajnych ludzi - to najlepszy czas na wędrówki . Jeżeli potrzeba więcej informacji to prosze pytaj.

18-08-2010

Wacław

Plan, jaki jest, każdy widzi. Bywały na tym forum gorsze.
Nie mam patentu na dobre rady, ale odważę sie określić, co mi się w tym zamyśle nie podoba, bo inaczej zapoznawałem się z Tatrami przed laty, choć też nie obyło się bez błędów.
-chcecie zacząć od Tatr Wysokich nie znając również Zakopiańskich i Zachodnich? I dzień planu moim zdaniem sztampowy- najsłabszy! Morskie Oko zostawcie sobie na deser! w schr. przy M. Oku może nie być we wrześniu noclegu, jeśli wcześniej nie zarezerwujecie. Bardziej "swojskie" jest schronisko w Starej Roztoce.
-z bagażami chodzić od i do schroniska, kilka tras - tam i z powrotem tą samą ścieżką? To takie nieefektywne.
--dobre buty, ponad kostkę, to podstawa, adidasy na takie trasy w lecie to standard minimum, z całym szacunkiem, ale to nie Karkonosze czy Bieszczady.
A może zacząć od Zachodnich i Schr. Chochołowskiego, dochodząc do niego jakąś ciekawszą drogą z Z-nego? Tam 2-3 noclegi. Końcowe w Z-nem. Zorientujecie się, jak u wszystkich z kondycją, przy tak licznej grupie może być z tym nieciekawie.
Macie mapę, ten przewodnik internetowy Wam dobrze doradzi.
Napisz Aniu, co w efekcie zdecydowaliście. Powodzenia.

18-08-2010

kędzior   (cantyousee@wp.pl)

...witam...wg mnie to trasy(te morskie oko,dolina 5 stawow itp) sa bardzo lekkie i bezpieczne dlatego nie ma co sie bac ale jesli ktos z was troche lazil to bedzie mial totalny niedosyt. z tym ze na zawrat czy kozi wierch troche strach isc z ludzmi ktorzy maja zerowe doswiadczenie bo tam trzeba juz uwazac co sie robi....zreszta we wrzesniu nie mozna ufac pogodzie a to w tatrach jest bardzo wazne....jesli chodzi o trasy dla tych co lazili po bieszczadach to moge na priv cos doradzic bo sam dobrze znam bieszczady ale w tatrach troche inaczej to wyglada.pisalas ze znajomi byli na tarnicy ale tam mozna wejsc w doslownie godzine z wolosatego a mozna caly dzien isc polonina bukowska zeby tam dotrzec dlatego jak cos to piszac na poczte moge cos doradzic bo sa spore rozbieznosci kondycyjne i szlaki o roznym stopniu trudnosci...ja bym radzil tak-amatorom zwiedzic MOko, doline 5 stawow itp, tym co troche laza po gorach-tatry zachodnie (w miare krotkie odcinki) a tym co maja doswiadczenie(chyba nikt z was z tego co dobrze przeczytalem) tatry wysokie i te rejony...wiadomo ze mozna sobie poradzic bez doswiadczenia ale pamietajmy ze to jest wrzesien i lepiej nie utknac w nocy 1000m nad cywilizacja bo bedzie zle...pamietajcie o cieplych ciuchach...i bez zadnych klapkow prosze...:) pozdrawiam

10-08-2010

Aneks

witam,

wybieramy sie w 8 osob w Tatry, na poczatku wrzesnia. Z nas wszystkich do tej pory w Tatrach bylam tylko ja, ale bylo to dawnoooo temu (mialam wtedy z 7 lat i pamietam ze "zdobylam" Kasprowy) wiec sie nie liczy. Czesc z nas "chodzila" po Bieszczadach i Karkonoszach, sa jednak dwie osoby, ktore doswiadczenie maja minimalne.
Wstepnie zaplanowalismy taka trase:
ruszamy z Zakopanego
1, dzien morskie oko +czarny staw pod rysami, nocleg w schronisku morskie Oko
2, dzien szpiglasowy wierch, nocleg w morskim oku
3. dzien dolina 5 stawow, nocleg w dolinie 5 stawow
4. dzien kozi wierch albo zawrat, zejscie dolina roztoki do zakopanego, nocleg w zakopanym
5 dzien kasprowy wierch, nocleg w Zakopanym
mam pytanie: czy ta trasa nie jest za latwa, nawet dla osob bez doswiadczenia? slyszalam, ze np, do morskiego Oka czy na Kasprowy chodza wycieczki z dziecmi i w klapkach. nie wiem tez, czy wypad na jeden dzien z Morskiego Oka na Szpiglasowy Wierch to nie jest "za malo"?
chcialabym, aby zarowno czesc z nas, z pewnym doswiadczeniem (Tarnica, Sniezka itd) jak i ta czesc bez doswiadczenia znalezli cos dla siebie.
Licze na pomoc, sugestie dotyczace trasy itd.
Moze ktos moze polecic zupelnie inna trase, np w Tatrach Zachodnich itd. wyjazd planujemy na 5 dni chodzenia po gorach.

pozdrawiam
Ania