Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum

Dyskusja na temat

aktualne warunki w tatrach zachodnich


03-05-2012

m

dzięki dorota, wlasnie wtoczylismy się do domu. wchodzilismy krowim zlebem i poza twardym, zlodowacialym sniegiem na poczatku czerwonego szlaku, wchodzilo sie bezproblemowo. sporo sniegu lezy jeszcze na szlaku i trzeba uwazac, ale ogolnie trasa do ogarniecia. natomiast na szczycie trzydniowianskiego posiedzielismy moze kilka minut, bowiem tuz przed poludniem, z gwaltownoscia charakterystyczna dla gor pojawila sie burza. zdecydowalam wiec, ze wracamy czem predzej tym samym szlakiem (bo krotszy niz papieski). zlapal nas grad, kilka razy zatopilam sie w rozmieklym sniegu, przemoklismy do suchej nitki mimo kompletnego odziezowego ekwipunku :)

03-05-2012

dorota-w

Najnowszy komunikat TOPR-u. cyt:
" Drodzy turyści.
W górnych partiach Tatr panują jeszcze warunki zimowe. W zacienionych miejscach śnieg jest twardy i zmrożony. Koniecznym jest używanie raków oraz czekana (plus umiejętność posługiwania się tymi przyrządami). W dalszym ciągu obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W dolinkach reglowych gdzieniegdzie zalegają jeszcze stare płaty śniegu i lodu. Przed wyruszeniem w góry radzimy zapoznać się z aktualnymi warunkami panującymi na szlakach. Pamiętajmy też o sprawdzeniu prognozy pogody. Na najbliższe dni synoptycy przewidują popołudniowe przelotne burze."
Ostatnia aktualizacja ( środa, 02 maj 2012 )
do m. i innych turystów, chodzących wyżej a bez sprzętu.
Można wchodzić na granie zachodnie, ale trzeba przewidzieć, kiedy zrezygnować, by nie narażać siebie i innych.
Na Trzydniowiański łatwiejszym wejściem z rana ! będzie to od strony D. Jarząbczej.

01-05-2012

m

Witam,
w czwartek wybieram się na trzydniowiański wierch, ale myślę o ewentualnym wczesniejszym wyjsciu w gory i wydluzeniu trasy wycieczki o kończysty w. i starobociański. czy ktos z was ma informacje jak wyglada szlak obecnie? nie mamy raków, czy istnieje mozliwosc bezpiecznego przejscia z trzydniowianskiego dalej?
pozdrawiam

23-04-2012

Borsuk   (devlon@o2.pl)

dzięki za poradę :) Ornak to w sumie fajny pomysł. Mamy tylko dwa dni, a chciałam, żeby była zajawka na wyjazd latem i żeby się nie zniechęcili na starcie :)

Nocleg już zaklepany w Chochołowskiej, bo główną atrakcją miały być krokusy, ale ostatecznie - ile można się patrzyć na kwiatki? :D Niby towarzystwu objaśniłam co mają zabrać i jak to może wyglądać, ale się obawiam. Z tymi rakami to jest tak, ze jedni mówią, że koniecznie, inni twierdzą, że śmieszna jestem i bądź tu mądry.

23-04-2012

<Anonim>

do Borsuka!
W tym forum są obok wielu innych, dwa tematy jakby wiodące w propozycjach różnych szlaków, w miarę łatwych, przyjemnych, ciekawych.
str. 3 - "co polecacie" i str. 4 -"trasy dla początkujących / średniozaawansowanych".
Trasy wybierane były pod letnie warunki i potrzeby turystów.
Wiele z nich pasuje jak ulał na przełom kwietnia/maja.
Ta propozycja: Grześ-Rakoń a zwłaszcza Wołowiec to już wyprawa w śniegu a wyżej i zalodzona. Dla nowicjuszy? Poradziłaś im jak się mają ubrać, jakie buty, czapki. rękawiczki, termosy.? O rakach nie wspomnę, najwyżej nie wejdziecie na Wołowiec.
Przypuszczam, że noclegi macie zaklepane w Chochołowskiej, stąd taki pomysł, chyba zresztą najlepszy w tamtym rejonie i dla takiej grupy.
Jeżeli się mylę, znajdziesz dużo lepszych propozycji bliżej Z-nego.
Jeśli chcesz im pokazać kompleksowo Zachodnie, zobacz temat z forum: str.2 -"szlaki w Kościeliskiej i Chochołowskiej".
Dodam do zawartych tam propozycji - jeśli towarzystwo jest sprawne i ambitne, to z Iwaniackiej może się wdrapać /i z powrotem/ na Ornak, jeśli pogoda dopisze - widoki stamtąd lepsze niż z Grzesia/Rakonia -nadzwyczajne!
Powodzenia.

23-04-2012

Borsuk

Wie ktoś może jak wygląd szlak na Wołowiec od strony Grzesia? Jadę w ten piątek i szczerze mówiąc, głównie dostaje informacje, że "jest różnie". Będę ze znajomymi, którzy pierwszy raz są w Tatrach i chciałam im pokazać coś ładnego, a niespecjalnie trudnego :) Jeśli ktoś by miał pomysły na takie trasy, będę bardzo wdzięczna :)

29-03-2012

Wacław

Zorro, wybacz, tak na marginesie...
wpadasz na forum /znienacka?/ i zadajesz pytania, na które toprowiec /w dobrym humorze/ mógłby Ci odpowiedzieć w półgodzinnym wykładzie o warunkach. Pytasz o połowę Tatr Polskich w czasie dość prędko zmieniających się warunków pogodowych.
Datę Twego wyjazdu znam od godziny.
O mnie możesz coś przeczytać w "społeczności tatrzańskiej".
/Bywam w Tatrach od 40 lat, na ogół parokrotnie w roku, raczej unikam lata w górach./
Ja o Tobie - zero informacji, tylko domysły z treści pytania.
Więc wolałem założyć, że odpowiadam komuś "napalonemu na Tatry", który I raz zimą itd.
Jeśli trafiłem na doświadczonego turystę, który chce się w czymś upewnić - to przepraszam. Wymieniliśmy uwagi - mam nadzieję, że nie tylko dla naszego dobra.
Powodzenia życzę,

29-03-2012

Wacław

Witam zorro !
Może zdążysz przeczytać przed wyjazdem.
Ornak w Twoim pytaniu mnie o tyle zaintrygował, że pamiętając swoje wejścia "zimą" na kilka zachodnich szczytów - wejście na Ornak należało do najłatwiejszych i w miarę bezpiecznych. Prawie jak na Grzesia.
Śniegu masa, z reguły powyżej kosówek, często przepadający, np. przy Wielkanocy. Mordęga okrutna, ale zagrożenie poślizgiem albo lawiną minimalne albo zerowe. Wchodziłem kilkakrotnie, także późną jesienią, dość dobrze zimą przedeptany.
Natomiast wejścia np. na Wołowiec, Trzydniowiański, podobnie jak i marszruta granią to zimą wyzwanie.
W ub. roku na przełomie III/IV nie udało mi się wejść Krowim Zl. na Trzydniowiański, doszedłem /bez raków/ do poziomu 1600, było zalodzenie. Wołowiec tym bardziej zlodzony ii niebezpieczny bez sprzętu. Wiatr tam może zdmuchnąć zdjęty plecak a nawet i turystę.
Z kolei "wytrawna grupa" po 15X w ub. roku mająca ambicje przejścia grani od Ornaku po Chochołowską Prz. poprzestała na zejściu z Kończystego !!! Ja ze znajomą doszliśmy za nimi tylko do Siwej Prz. i stamtąd do Starorobociańskiej. Śniegu było do 1 m.
To tylko i aż tyle.
Życzę Ci powodzenia, wh

29-03-2012

zorro

dzisiaj wyjeżdzam do zakopanego więc chyba twojej odpowiedzi juz nie przeczytam, ale... co z tym ornakiem? dlaczego akurat on wywołał taką twoja reakcję? a jeżeli pytałem o odcinek wołowiec - błyszzcz to jeszcze nie znaczy ze chciałem go przejśc z a jednym razem z chochołowskiej jest kilka wariantów, pozdro

29-03-2012

zorro

dzięki, nie wiem czy zdąże przeczytać Twiją odpowiedź bo dziś jadę do zakopanego, ale
,,Poinformuj, czy już byłeś kiedyś zimą w Tatrach, bo jak zadajesz pytanie o warunki wejścia/zejścia z Ornaku, to rodzą się wątpliwości." nie bardzo rozumiem dlaczego pytanie akurat o Ornak budzi wątpliwości?
,,Trasa Wołowiec - Błyszcz - latem - to /z dojściami/ kilkunastogodzinny marsz. A zimą? w rakach?" to że pytałem o cały odcinek nie znaczy że chcę go prześć za jednym razem, jest kilka wariantów.
pozdrawiam

28-03-2012

Wacław

Mnie też interesuje, toteż obejrzałem portal: z-ne.pl . strona tatry i na niej komunikat TPN o aktualnych warunkach pogodowo-turystycznych. Także topr.pl i bieżące informacje, również ostatni komunikat wypadkowy. Polecam.
Od jutra /29.03/ sytuacja, do dziś dość sprzyjająca turystyce, wyraźnie się pogorszy, ma sypać śnieg i będzie wiało. Zatem pytanie o stopień przetarcia szlaku nie daje możliwości dobrej odpowiedzi.
Poinformuj, czy już byłeś kiedyś zimą w Tatrach, bo jak zadajesz pytanie o warunki wejścia/zejścia z Ornaku, to rodzą się wątpliwości.
Trasa Wołowiec - Błyszcz - latem - to /z dojściami/ kilkunastogodzinny marsz. A zimą? w rakach?
Rejon Jarząbczego Wierchu zwłaszcza, tragicznie zapisuje się w kronikach wypadkowych zimą.
Na Wielkanoc, jeśli się pogoda poprawi, będzie po kilkanaści osób na Ornaku, mniej na Wołowcu i Trzydniowiańskim. Zdecydowana większość wejdzie, popatrzy, odpocznie i zawróci.
Pozdrowienia !

26-03-2012

zorro   (da.wi58@wp.pl)

interesuje mnie aktualny stan szlaku od wołowca do błyszcza, czy przetarty czy bardzo ślisko, czy są ludzie na szlaku, czy dużo śniegu i jak z podejście przez ornak, dziękuję za pomoc