Okolice Szczyrbskiego Jeziora
Opis szlaków
Na Koprowy Wierch znad Popradzkiego Stawu
Kolor szlaku
Czas przejścia
3h 15min
Poziom trudności
Stromizny / Ekspozycja
Ubezpieczenia
brak
Atrakcyjność widokowa
Najwyższy punkt
Koprowy Wierch 2363 m n.p.m.
Różnica wzniesień
ok. 860 m
Koprowy Wierch to jeden z najpiękniejszych punktów widokowych w całych Tatrach. Szlak prowadzący na ten szczyt nie jest trudny. Po drodze mijamy piękną Dolinę Hińczową i Wielki Staw Hińczowy, który jest największym zbiornikiem wodnym po słowackiej stronie Tatr.
Popradzki Staw »» Wyżnia Koprowa Przełęcz
2 h 30 min
Szlak na Koprowy Wierch rozpoczynamy nad brzegiem Popradzkiego Stawu. Dojście w to miejsce od parkingu zajęło nam wcześniej przynajmniej godzinę.
Niebiesko znakowana ścieżka prowadzi w górę Doliny Mięguszowieckiej, u podnóża Grani Baszt. Szlak wiedzie początkowo przez las, w którym spotkamy wiele okazów limby. Las wkrótce ustępuje kosodrzewinie, a na wprost ścieżki ukazuje się szpiczasty szczyt Wołowca Mięguszowieckiego.
Po przekroczeniu Żabiego Potoku docieramy do rozdroża szlaków. W prawo odbija stąd czerwono znakowana ścieżka prowadząca na Rysy. My skręcamy w lewo idąc nadal za niebieskimi znakami.
Dalsza trasa jest dostępna dla ruchu turystycznego tylko w sezonie letnim.
Szlak przekracza wkrótce Hińczowy Potok, zbliżając się do podnóża Szatana (2422 m n.p.m.). Ścieżka skręca teraz nieco w prawo, prowadząc zakosami na stromy próg, który opada z Doliny Hińczowej. Z progu ładnie widać dolne piętro Doliny Mięguszowieckiej, nad którym wznoszą się szczyty Tępej i Osterwy. Wspaniale prezentują się również Rysy (2503 m n.p.m.) i Wysoka (2547 m n.p.m.).
Po pokonaniu progu ścieżka prowadzi bardziej łagodnie, w niedalekiej odległości od Hińczowego potoku. Po prawej stronie mijamy Hińczowe Oka, które w porównaniu do największego stawu, który wkrótce zobaczymy, wyglądają jak niewielkie sadzawki. Ponad Doliną Hińczową wznoszą się Mięguszowieckie Szczyty, które od tej strony wyglądają mniej okazale, niż od strony Morskiego Oka.
Dolina Hińczowa jest najwyższym piętrem północno-zachodniej odnogi Doliny Mięguszowieckiej. Misę kotła polodowcowego wypełnia Wielki Staw Hińczowy. Lustro wody znajduje się na wysokości 1945 m n.p.m. Powierzchania stawu wynosi 20,08ha, a głębokość dochodzi do 53,7m. Jezioro otoczone jest skalistymi szczytami. Po wschodniej stronie wznosi się Hińczowa Turnia i Wołowiec Mięguszowiecki. Po stronie zachodniej góruje grań Koprowego Wierchu. Mięguszowieckie Szczyty i Cubryna zamykają dolinę od północy.
Cel naszej wyprawy widać znad brzegu jeziora bardzo dobrze. Ścieżka kieruje nas od brzegu stawu w lewo na dość strome zbocze. Po lewej stronie, patrząc w kierunku Grani Baszt, widzimy Mały Staw Hińczowy. Wieloma zakosami wchodzimy na Wyżnią Koprową Przełęcz (2180 m n.p.m.).
Widok z przełęczy na Dolinę Hińczową jest wyborny. Szerokie, trawiaste siodło zachęca do odpoczynku przed dalszym podejściem. Od zachodu odsłania się teraz również widok na Dolinę Hlińską, z której na przełęcz prowadzi mało uczęszczany szlak znakowany na niebiesko. Ponad Doliną Hlińską wznosi się mur Grani Hrubego.
Wyżnia Koprowa Przełęcz »» Koprowy Wierch
45 min
Podejście od przełęczy na wierzchołek Koprowego Wierchu trwa niecałą godzinę. Ten odcinek szlaku ma niezwykłe walory widokowe, które wzrastają wraz z wysokością. Najlepsza panorama roztacza się rzecz jasna z samego szczytu.
Powyżej przełeczy ścieżka wznosi się początkowo łagodnie trawiastym zboczem. Wyżej grań staje się skalista i bardziej stroma, a ścieżka prowadzi po jej lewej stronie. W trakcie podejścia nie spotkamy jednak większych trudności.
Panorama z Koprowego Wierchu jest piękna i rozległa. Klimat jest prawdziwie wysokogórski i skalisty. Po północnej stronie odsłaniają się szczyty polskiej części Tatr Wysokich oraz niewidoczna dotąd Ciemnosmreczyńska Dolina z dwoma pięknymi stawami.
Zejście z Koprowego Wierchu możliwe jest tylko tą samą trasą, co podejście. Z Wyżniej Przełęczy Koprowej możemy zejść już inną trasą kierując się do Doliny Hlińskiej, która niżej doprowadzi nas do Doliny Koprowej. W tym przypadku jednak zejdziemy z gór w zupełnie innym miejscu niż to, w którym rozpoczynaliśmy wycieczkę.