Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Między Bystrą a Krywaniem

Opis szlaków

Na Zawory i Gładką Przełęcz przez Dolinę Koprową

Kolor szlaku

    

Czas przejścia

5h 45min

Poziom trudności

Stromizny / Ekspozycja

Ubezpieczenia

brak

Atrakcyjność widokowa

Najwyższy punkt

Gładka Przełęcz 1994 m n.p.m.

Różnica wzniesień

ok. 1060 m

Szlak na Zawory i Gładką Przełęcz przez Dolinę Koprową prowadzi na granicy Tatr Zachodnich i Wysokich. Trasa jest łatwa, ale bardzo długa. W drodze powrotnej najlepiej zejść przez Dolinę Cichą, zataczając w ten sposób pętlę wokół Kop Liptowskich.

Podbańska  »»  Zawory

5 h 15 min     

Wycieczkę rozpoczynamy w osadzie Podbańska (słow. Podbanské). Znajdują się tu liczne domki letniskowe i dwa duże hotele. Skręcając z szosy nr 537 trafimy na duży parking, przy którym usytuowany jest węzeł szlaków. Kawałek idziemy asfaltową drogą jezdną, która służy za dojazd do jednego z hoteli.

Wkrótce odbijamy w prawo od drogi, przechodząc przez drewniany most nad Białą Liptowską, której nurt powstaje nieco wyżej przez połączenie Koprowej Wody (słow. Kôprovský potok) i Cichej Wody Liptowskiej (słow. Tichý potok). Zaraz za mostem wychodzimy na węższą, również asfaltową drogę, którą w ciągu 20-25 minut docieramy do rozwidlenia u wylotu Doliny Cichej i Doliny Koprowej. Skręcamy tutaj w prawo, wchodząc w głąb drugiej z dolin.

Na wprost drogi miejscami widać szczyt Krywania (2494 m n.p.m.). Droga, którą idziemy jest zamknięta dla ruchu samochodowego, nierzadko jednak jeżdżą tędy rowerzyści. Po mniej więcej godzinie docieramy do skrzyżowania szlaków, gdzie z prawej strony dołącza się niebiesko znakowana ścieżka biegnąca od Trzech Źródeł (słow. Tri studničky).

Dnem Doliny Koprowej płynie szeroki potok Koprowa Woda. Trzykrotnie będziemy go przekraczać - pierwszy raz zaraz za rozdrożem.

Asfaltowa droga wiedzie na długim odcinku niemalże płasko. Po prawej stronie, za drzewami, widać partie szczytowe Krywania (2494 m n.p.m.). Po naszej lewej stronie wznoszą się Kopy Liptowskie - potężny zielony masyw, widoczny doskonale z Kasprowego Wierchu.

Po mniej więcej godzinie od opuszczenia ostatniego rozdroża, przekroczywszy uprzednio ponownie Koprową Wodę, docieramy pod Niewcyrskie Siklawy (słow. Nefcerské vodopády) - kaskady utworzone na Niewcyrskim Potoku. Boczną ścieżką, która odbija w prawo od głównej drogi, w przeciągu 5 minut można podejść pod najniższy z wodospadów - Niżnią Niewcyrską Siklawę. Wodospady na tym samym potoku są w sumie trzy. Te wyżej położone - Pośrednia i Wyżnia Niewcyrska Siklawa - nie są jednak dostępne dla turystów.

Dalsza trasa jest zamykana dla ruchu turystycznego w sezonie zimowym. Asfaltowa nawierzchnia kończy się przechodząc w drogę szutrową, którą idziemy jeszcze przez mniej więcej pół godziny, docierając do niewielkiej Garajowej Polany.

Teraz szlak zmienia charakter. Ponownie przekraczamy potok, którego koryto jest znacznie skromniejsze, niż w jego dolnym biegu. Węższa odtąd ścieżka pnie się łagodnie pod górę przez las zwany Ciemnymi Smreczynami. W przeciągu niespełna pół godziny docieramy do rozdroża pod Doliną Hlińską, gdzie w prawo odbija niebieski szlak na Koprowy Wierch. Od początku trasy minęły ponad 3,5 godziny.

Ścieżka wiedzie łagodnie pod górę przez częściowo uschnięty las. Po prawej stronie za drzewami widać grzbiet Pośredniego Wierszyka, który stanowi zachodnie ramię Koprowego Wierchu (2363 m n.p.m.). Nieco po lewej wznoszą się Liptowskie Mury. Między oboma graniami leży Dolina Ciemnosmreczyńska (słow. Temnosmrečinská dolina).

Po około 15 minutach docieramy do kolejnego rozstaju, gdzie nasza zielono znakowana ścieżka skręca w lewo. Jeżeli mamy dużo czasu w zapasie, możemy od rozdroża pójść czerwonym szlakiem do Niżniego Ciemnosmreczyńskiego Stawu (przejście w obie strony z krótkim odpoczynkiem przy brzegu stawu zajmie około 2 godziny).

Zaraz za rozdrożem na szlaku ułożony jest długi drewniany pomost, który ułatwia przejście po podmokłym terenie. Szlak zaczyna się wkrótce wznosić przez stopniowo zanikający las w stronę progu Doliny Kobylej. Podejście przez próg jest częściowo dość strome. Za drzewami, w oddali szumi wodospad Ciemnosmreczyńskiej Siklawy, która zasilana jest z Niżniego Ciemnosmreczyńskiego Stawu.

Po wejściu na próg kontynuujemy przejście przez trawiasty kocioł Doliny Kobylej. Szlak wiedzie teraz łagodnie, zbliżając się do zbocza, opadającego z przełęczy Zawory. Po drodze, po prawej stronie szlaku, mijamy niewielki Kobyli Stawek.

Podejście na przełęcz jest znowu bardziej strome. Za naszymi plecami dobrze widać teraz oba odgałęzienia Doliny Koprowej - Dolinę Ciemnosmreczyńską oraz Dolinę Hlińską, które oddzielone są grzbietem Pośredniego Wierszyka. Ponad Doliną Hlińską wznosi się potężny mur Grani Hrubego.

Zawory  »»  Gładka Przełęcz

30 min 

Po wejściu na szerokie siodło Zaworów (1879 m n.p.m.) otwiera się widok na Dolinę Cichą i grzbiet Czerwonych Wierchów.

Po stronie północno-wschodniej wznosi się nieco skalisty Gładki Wierch (2065 m n.p.m.) i szeroka Gładka Przełęcz (1994 m n.p.m.), na którą z Zaworów prowadzi dalej czerwono znakowana, łatwa ścieżka.

Podejście na Gładką Przełęcz trwa niecałe pół godziny. Szlak wznosi się łagodnie po trawiastym zboczu do samego celu.

Z Gładkiej Przełęczy roztacza się wspaniała panorama na Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Widać stąd wszystkie pięc stawów. Warto dotrzeć w to miejsce, aby spojrzeć na naszą "piątkę" z innej perspektywy.

Zejście z Gładkiej Przełęczy możliwe jest tylko tą samą ścieżką, którą wchodziliśmy. Z Zaworów możemy jednak skierować się do Doliny Cichej, przez którą dotrzemy z powrotem do parkingu w Podbańskiej. Powinniśmy jednak mieć na uwadze, że Dolina Cicha jest znacznie dłuższa od Doliny Koprowej i zejście tą trasą zajmie ponad 5 godzin.

W przeszłości istniał szlak na Gładką Przełęcz z Doliny Pięciu Stawów Polskich. Obecnie wejście istniejącą nadal ścieżką od polskiej strony nie jest dozwolone. Mimo to na Gładkiej Przełęczy można nieraz spotkać polskich turystów, którzy łamią ten zakaz.