Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum - Komentarze do szlaków

Dyskusja na temat szlaku

Na Halę Gąsienicową Doliną Suchej Wody (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)

22-01-2011

Margola

Schodziłam tym szlakiem z Murowańca tydzień temu, i rzeczywiście może w lecie jest nudny ale zimą przy spadających grubych płatkach śniechu idzie się super, jest pięknie.
Aha nie wiem gdzie te kamienie o których tu piszecie sie podziały bo droga była równa od początku do końca, zero kamieni, kamienie to były ale na szlaku do Murowańca przez Boczań.

01-09-2010

Kasia

Trasę tę pokonaliśmy wraz a mężem na rowerach. To znaczy ja w 50% pchając rower pod górę, ale było warto ze względu na przepiękne widoki z Hali Gąsienicowej i oczywiście zjazd powrotny. Szlak zupełnie nie nadający się dla rowerzystów jeżdzących na rowerze okazjonalnie. Jest to raczej szlak downhillowy, dla osób mających trochę wprawy i umiejętności jazdy w terenie. Szlak sam w sobie niezbyt urokliwy, ale dla amatorów rowerowej jazdy w terenie, szukających wyzwań w sam raz. W tym przypadku na pewno nie można mówić o monotonnii zwłaszcza podczas zjazdu powrotnego. Polecam.

11-07-2010

jacek

Wracałem tym szlakiem z Murowańca ,jest cicho i spokojnie. Trochę niewygodnie jest schodzić po gładkich kamieniach i wieje nudą. Zgadzam się z przedmówcą że na rower ten szlak się nie nadaje. Jeśli chodzi o stronke ,to rewelacja.

26-04-2010

Paula

Trasa jest monotonna, ale za to jest to najłatwiejsze dojście na Hale Gąsienicową zimą... raki, które przydają się nawet podczas dojścia przez boczań nie są tu potrzebne, nie ma też zagrożenia lawinami jak w przypadku doliny jaworzynki... więc jeśli ktoś zimą jest w tatrach pierwszy raz, nie ma sprzętu i doświadczenia, a chce się wybrać na wycieczkę to świetne miejsce... tym bardziej, ze już w okolicach schroniska możemy cieszyć oczy pięknym widokiem.

28-12-2009

Piotr Rabiej

Szedłem tym szlakiem (jako dojście i powrót z Murowańca) w drodze na Przełęcz Krzyżne.
Mogę stwierdzić wszem i wobec, jeżeli chcecie mieć stawy skokowe całe i nieobolałe nogi, mimo super nowoczesnych butów, nie idźcie tym szlakiem. Kamieni i głazów jak w wyschniętym korycie rzeki i w dodatku rozjeżdżające wszystko co się rusza "łaziki" dowożące towar do schroniska.
Katastrofa!