Orla Perć: Kozi Wierch - Skrajny Granat (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)

10-06-2012

tiva

witam, w drugim tygodniu lipca zamierzam przejść odcinek z Murowańca na Zadni Granat a następnie chciałabym przejść z Zadniego na Skrajny Granat i wrócić ze Skrajnego do Murowańca. Co powiecie o tej trasie? Jak jest na odcinku Zadni - Skrajny Granat? A może lepiej przejść z Murowańca przez Skrajny Granat, potem Zadni i z Zadniego do Murowańca?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.

01-05-2012

Duszek

Jestem niska i odcinek prowadzący Żlebem Kulczyńskiego, właśnie z powodu braku łańcuchów, które częściowo "niwelują" skutki posiadania krótkich nóg - był dla mnie jednym z trudniejszych. Szczególnie, że ekspozycja spora

09-10-2011

man

Niski stopień trudności jest bardzo złudny. Brak asekuracji sprawia, że wiele kroków należy dobrze przemyśleć. Przez występujący tzw. rzęch należy bardzo uważać wybierając punkty podparcia i chwytu. Moim zdaniem brak ubezpieczeń powinien czujność zdecydowanie wzmóc, a nie wywoływać rozluźnienie. Ocenianie skali trudności w oparciu o ilość występujących łańcuchów, drabinek czy klamer nie jest miarodajne. U mnie mniej emocji wywołuje korzystanie z ubezpieczeń nich przemieszczanie się zwietrzałymi żlebami czy też eksponowanymi płytami . W okolicy zejścia do Żlebu Kulczyńskiego szlak jest słabo oznakowany. Komin dzięki łańcuchowi okazuje się łatwy do pokonania. Wśród Granatów "kontakt ze skałą" super. Tradycyjnie dla Orlej nie polecam wędrówek z dużymi plecakami (wydatnie podnosi to poziom trudności) i w złych warunkach pogodowych. Zagrożenia rosną wtedy drastycznie. Widokowo odcinek jeden z najpiękniejszych.

09-09-2011

iha

Również zgadzam się z przedmówcami, że na odcinku pośredni i zadni są trudniejsze momenty niż krok nad przepaścią. Trzeba pamiętać, że mimo wszystko odcinek pomiędzy Granatami nie jest aż tak prosty jak go czasami przedstawiają. Pozdrawiam.

22-08-2011

Łukasz

AnkaK27 czy wczoraj może szłaś w żółtej (pomarańczowej) koszulce i jesteś z okolic Tarnowa ? :)