Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum - Komentarze do szlaków

Dyskusja na temat szlaku

Odcinek graniowy: Kopa Kondracka - Kasprowy Wierch (Tatry Polskie :: Tatry Zachodnie)

01-07-2011

<Anonim>

Witam,
Trasa absolutnie śliczna widokowo, łatwa, niewysiłkowa bez zadnych trudności technicznych do polecenia dla osób z lękiem wysokości a przecież na całym odcinku widoki wysokogórskie! Ja zrobiłam ją w genialnej pogodzie we wrzesniu gdy zbocze od strony słowackiej ogrzewało słoneczko, wiał lekki wiaterek , ptaki śpiewały a roślinność na zboczu pachniała jak zielna łaka!!! Przepraszam ale naprawdę był to rajski spacer na dodatek ludzi też nie za wielu spotkałam na tym szlaku (natomiast już sporo turystów było oczywiście na samym Kasprowym). Chciałaby jeszcze raz przejść ten szlak w taki dzień!

pozdrawiam i polecam dla każdego ten odcinek Tatr :)

12-06-2011

Michał

polecam serdecznie ten szlak wszystkim osobom, jest banalnie prosty, lecz długi. widoki cudowne, brak słów żeby odpisać te piękne tatry zachodnie. no i giewont od tyłu widziany ;) przeszedlem ten szlak (od giewontu do kasprowego) kilka dni temu 7.czerwca , na szlaku kilka osob tylko spotkalem - cudownie - zero tlumów i szkolnych wycieczek blokujących szlak. uwaga - WIEJE jak diabli na szlaku. ale jest to przyjemny wiaterek. w dwóch miejscach są wielkie skały pionowe po ktorych trzeba sie wspiąć na czworaka (nie ma zadnych lancuchow), troche przy tym roboty jest, ale po kilku probach udaje sie kazdemu ;)

27-05-2011

przem

Przecudowna trasa. Do tej pory byłem na dwóch perciach (Wołowiec - Jarząbczy oraz Ciemniak - Kondracka Kopa). Ta jest trzecią i najpiękniejszą.

Prawie tak samo długa jeżeli chodzi o czas przejścia jak Wołowiec-Jarząbczy, jednakże nieporównanie mniej męcząca (nie ma aż takich zejść i podejść) ale widoku dużo lepsze.

22-04-2011

kama83

Trasa niby łatwa ale kiedy we wrześniu 2010 zaczął padać śnieg już nie było tak fajnie, trochę strachu się najadłam, gdzieniegdzie bardzo wąskie ścieżki. Szłam z kuźnic na Giewont potem na Kopę aż do Kasprowego. Pięknie ale w tamtych warunkach trochę się nogi trzęsły.

04-03-2011

Eberhard Mock

Piękna trasa na "dzień odpoczynkowy" po cięższych wspinaczkach czy dłuższych przejściach. Szedłem we wrześniu 2010 r. od Kasprowego (wejście z buta) do Przełęczy pod Kopą Kondracką.