Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Społeczność tatrzańska

Rohacz Ostry

Przystąpienie przez Polskę i Słowację do Układu z Schengen sprawiło, że w Tatrach możemy przekraczać granicę w dowolnym miejscu na styku szlaków polskich i słowackich. Dzięki temu dozwolone jest przejście z Doliny Chochołowskiej przez słowackie Rohacze, co znacznie uatrakcyjnia repertuar wycieczek z rejonu Doliny Chochołowskiej.

Grań Rohaczy tworzą dwa bliźniacze szczyty: Rohacz Ostry (2084m n.p.m.) i Rohacz Płaczliwy (2126m n.p.m.). Przejście tego odcinka jest bardzo emocjonujące, trudnościami przypomina miejscami Orlą Perć. Stąd też szlak ten nazywany jest niekiedy Orlą Percią Tatr Zachodnich.

Aby dostać się w rejon Rohaczy idąc z Doliny Chochołowskiej trzeba najpierw wejść na Wołowiec (2064 m n.p.m.). Licząc od wylotu Doliny Chochołowskiej zajmuje to około 4,5 - 5 godzin.

Ze szczytu Wołowca, przez który przebiega granica polsko-słowacka schodzimy łatwym odcinkiem do Przełęczy Jamnickiej (1909m n.p.m.), skąd rozpoczyna się podejście na Rohacz Ostry. Patrząc ku wierzchołkowi można niekiedy dostrzec postacie pełzające na czworakach po samym szczycie. Niebawem czeka nas to samo!

Szlak wznosi się ostro pod górę wśród granitowych skał. Dochodzimy do pierwszych łańcuchów. Dalej jest już coraz trudniej, wzrasta ekspozycja. Kumulację trudności stanowi przejście tzw. Rohackiego Konia. Jak sama nazwa wskazuje, stanowi on jakby grzbiet wierzchowca (długości ok. 10-metrów), na którym można by usiąść mając po obu stronach głębokie urwiska. Miejsce to jest szczególnie emocjonujące, pokonujemy je po lewej stronie ostrza grani przy pomocy łańcucha. Przed zdobyciem szczytu czeka nas jeszcze przejście 5-metrowego kominka (łańcuch). Odcinek trasy licząc od Wołowca zajął mniej więcej godzinę.

Rohacki Koń

Jeżeli planujemy powrót na polską stronę, w tym miejscu należałoby zakończyć wycieczkę i wrócić z powrotem przez Wołowiec do Doliny Chochołowskiej. Można oczywiście iść dalej przez Rohacz Płaczliwy i zejść np. do Doliny Rohackiej po słowackiej stronie. Dalszy odcinek prowadzący z Rohacza Ostrego przez Rohacz Płaczliwy do Smutnej Przełęczy jest już dużo łatwiejszy i zdecydowanie mniej eksponowany. Trzeba jednak pamiętać, że zejście do Doliny Rohackiej będzie się wiązało z noclegiem po słowackiej stronie.

Granią Rohaczy nazywa się niekiedy nie tylko same Rohacze, ale również dalszy ciąg grzbietu wznoszącego się nad Doliną Rohacką, który obejmuje m.in. Trzy Kopy, Banówkę, Spaloną i Salatyna. Szlak ten jest bardzo piękny i długi – w zasadzie nie do przejścia w ciągu jednego dnia. Na uwagę zasługuje fakt, że omawiane szczyty zbudowane są z granitów i przypominają raczej Tatry Wysokie, niż porośnięte w większości trawą okalające szczyty Tatr Zachodnich.

Właściciel serwisu www.tatry.info.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści prezentowane na tej stronie.
Wyłączną odpowiedzialność za prezentowane na tej stronie informacje ponoszą użytkownicy społeczności.