Forum
Dyskusja na temat
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >
20-02-2009
K2-agata
Dora wez nie rezygnuj z gór... moze kiedys spotkamy sie w drodze na jakiś szczyt, liczy się "być" a nie "zdobyć". Ja kocham góry, nie wiem dlaczego, nie umiem tego wyrazić słowami.
"marzyć o niemożliwym" tego ci życze.
19-02-2009
K2-agata
:) mówisz 80% a skąd masz takie wyniki? ja przy 4 siedze i się lenie na drugim końcu Polski, czekam az sie cieplej zrobi a wtedy to tylko niedźwiedz może mnie zatrzymać.
19-02-2009
Dora
Mnie nie ciągnie wysoko, bo zdrowie nie pozwala. Ale w górach czuję się jakbym była w innym świecie. Tu się nawet marzy o lepszych rzeczach niż w dolinach. Giewont, Wołowiec, Świstówka Roztocka, Beskid, prz. Iwaniacka i Ornak to górny kres moich możliwości. Do jeszcze jednego osiągnięcia ponad 2000 mnpm się nie przyznam, bo a nuż zaliczysz mnie do swoich 80 proc. Ja bym jeżdziła nad morze, może tam proporcje są lepsze dla zdrowia psychicznego?
19-02-2009
Kociasty
No skoro napisałem to tak. Nie uogólniam, ale jak słysze o baranach którzy się pchają przy 4 stopniu zagrożenia lawinowego - toż to czysty darwinizm.
Poza pasjonatami i miłośnikami gór resztę ludzie (80%) wysoko w góry pcha wyłacznie głupota i brak wyobraźni.
19-02-2009
K2-agata
tak myślisz?
19-02-2009
Kociasty
Głupota?
19-02-2009
K2-agata (agata.krasuska@vp.pl)
co takiego jest w górach, że ciągnie ludzi tak wysoko? jak to nazwiesz? jeśli w ogóle można to nazwać...
Strona: < poprzednia | 1 | 2 | 3 | następna >