Z Doliny Pięciu Stawów na Kozią Przełęcz i Kozi Wierch (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)

29-02-2012

kika

kozia przełecz zaliczyłam pierwszy raz w polowie sietrpnia / żadnych leków , obaw , strachu czy wiekszych emocji - zero sniegu , zero deszczu / zupełnie tak samo i wcale nie inaczej niz na innych odcinkach orlej Perci. Na szlaku Orlej Perci mozemy spodziewac sie tylko i wyłacznie własnie takich emocji, obcowania z terenem , gdzie jest duza ilośc łańcuchów , klamer , stalowe drabinki ... teren przepascisty, pod nogami duzo duzo dużo powietrza ....no i co jeszcze . Piekna trasa - duża ilośc wrażeń i pieknych widoków.

22-09-2011

Agnes

Podejście na Kozi Wierch z Koziej Przełęczy jest faktycznie najtrudniejszym ze wszystkich turystycznych tras w tatrach. Szczególnie zejście z Kozich Czub- pionowego komina, gdzie jak leci jedna osoba- to nie ma zmiłuj- lecą wszyscy, wydaje mi się szczególnie niebezpieczne. Żaden inny szlak w tatrach, również na Orlej Perci, nie przyprawił mnie o takie dreszcze. Ale warto i dla osób lubiących wspinaczkę, to punkt obowiązkowy! Piszę to tylko po to, aby odstraszyć głodnych emocji piechurów zabierających z sobą osoby, które pierwszy raz chodzą po górach. Miałam przyjemność towarzyszyć parze, gdzie chłopak wziął z sobą dziewczynę, mającą lęk wysokości. Biedne dziewcze z zamkniętymi oczami kurczowo trzymało się łańcuchów, sparaliżowane strachem. Nie wiem, jak skończyła się ta historia po zejściu na dół, ale koleś powinien dostać ostrego kopa. A nóż przyszłoby załamanie pogody, i co wtedy?

18-09-2011

Wacław

Łukasz, mogę Cię jedynie zapewnić, że o takiej porze roku nikt rozsądny Wam nie poleci tego szlaku, pod którym wpisałeś swoje pytanie !
Może tam być już zima.
Zamiast się zastanawiać, skupcie uwagę na propozycjach zawartych w tym portalu. Jest w czym wybierać.

14-09-2010

Łukasz   (lukaszpietruszewski@gmail.com)

Witamy, wybieramy sie do Bukowiny od 21do 26.10 i caly czas zastanawiamy sie nad szlakami gdzie mamy wejsc, pogoda z dnia na dzien psuje sie!!ehhh jakies pomysły na wycieczki??

21-08-2010

greg

Do Kiwaka w pelni sie zgadzam pod koniec czerwca bylo tam wyjatkowo nieciekawie...
Ja tam bylem dokladnie 20 czerwca szedlem szlakiem zóltym z Morkiego Oka przez szpiglasowa przelecz i kozia przelecz ... i tez nie wiedzialem w co sie tak naprawde pakuje... do teraz na sama mysl o tej wyprawie robi mi sie goraco... pogoda byla wtedy deszczowa, łancuchy zardzewiałe, mokre, pozniej bylo jeszcze gorzej bo zejscie z koziej przeleczy bylo tak zasypane sniegiem ze nawet lancuchow nie bylo widac i trzeba bylo schodzic przy duzym nachyleniu po mokrym sniegu po pojedynczych sladach, nie mialem wtedy zadnych czekanow, nic w tym rodzaju, moglem liczyc tylko na swoje buty.... a turystów po drodze O.
Teraz to sie mile wspomina...
Pozdrawiam