Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum - Komentarze do szlaków

Dyskusja na temat szlaku

Z Morskiego Oka na Mięguszowiecką Przełęcz pod Chłopkiem (Tatry Polskie :: Tatry Wysokie)

02-11-2008

Piotr Rogórz   (kalaf5@wp.pl)

Nie przesadzajcie z tymi czasami przejścia i wyczerpującym szlakiem...

Zerkam do mojego notatnika i z plecakiem wejście na przełęcz pod Chłopkiem znad Cz. Stawu zajęło mi 1 godz. 05 min z plecakiem
Oczywiście miałem wtedy (5 lat temu) b. dobrą kondycję, ale 2 H '45 to znaczna przesada

Szlak mniej popularny niż wejście na Rysy i można znaleźć więcej zacisznych miejsc do refleksji wśród skał przełęczy

Fakt należy uważać na kruchy i niestały miejscami materiał skalny.

11-10-2008

grzanek

Strona całkiem przyjemna pod względem graficznym, częściowo także merytorycznym (dlaczego tylko częściowo - o tym za chwilę), ale do takiego ceperskiego przewodnika mu daleko z prostego względu, opisane są tylko polskie szlaki. Poza tym zdjęcia są ciut małe.
Co do kwestii merytorycznej, to nie sposób nie odnieść wrażenia, że autor, rozemocjonowany, ewidentnie przesadza z oceną trudności i przepaścistości szlaków, celem chyba tylko dowartościowania się, co jest niestety smutnym standardem na tego typu stronach, jak też forach poświęconych Tatrom, czy górom w ogóle. Jedyny plus tego niesławnego procederu to potencjalne odstraszanie stonki od pchania się na trudniejsze (ciekawsze) szlaki.
Ale generalnie in plus.
P.S. Aha, czasami komentarze po dodaniu pojawiają się na świętego Dygdy...

14-09-2008

OstroS   (ostros@gmail.com)

@Rafał:
Na odcinku Zawrat - Kozi Wierch jest trochę trudniej, niż na końcówce orlej, ale też bez przesady. Najtrudniejszy moment to zejście na Kozią Przełęcz Wyżnią, gdzie trzeba się faktycznie sporo napocić, żeby znaleźć jakieś stopnie i chyba najłatwiej tam zejść po prostu na tarcie :p.

@Karolina:
Rohacze przede mną, marzą mi się od zawsze i chyba muszą znaleźć się w planie (wraz z Czerwoną Ławką) na przyszłoroczne chodzenie. Byłem już w dolinie Rohackiej, jeszcze za czasów ogólniaka i widok całej grani z wyniosłą Banówką wywarł na mnie niezapomniane wrażenie.

Pozdrawiam i do zobaczenia na szlaku ;)

14-09-2008

Rafał

Muszę przyznać, że artykuł ciekawie napisany choć z tym stopniem trudności tego szlaku to bym dyskutował (ogólnie rzecz biorąc ocena trudności szlaku jest sprawą wielce subiektywną, dla jednych może być bardzo trudny, a dla innych dziecinnie prosty). Ja w swojej skali trudności 1-10 oceniłbym na 5. Przełęcz ta jest dosyć ciekawym miejscem ze wzgledu na widoki a przede wszystkim na minimalną ilość turystów tam uczęszczających.
Zaś wracając do trudności szlaków w tatrach to po przejściu prawie wszyskich szlaków, jak narazie najstraszniejsze wrażenie zrobił na mnie odcinek Krzyżne- Granaty a konkretnie już sama końcówka jak się dochodzi do Skrajnego Granatu gdzie jest ukośna, płaska, śliska skała zawieszona nad przepaścią opadającą do doliny chyba Pańszczycy ubezpieczona łańcuchem którą trzeba pokonać. Odcinek Zawrat-Kozi Wierch jeszcze przede mną, a tam chyba jest ciut trudniej.

04-09-2008

Karolina

To znów ja :-) Może zatem powstanie "KZTGM" czyli Klub Zawiedzionych
Trudnością Galeryjki Mięguszowieckiej ;-)
Wszystkim rozczarowanym polecam KONIA ROHACKIEGO na Rohaczu Ostrym. Byłam tam w ubiegłym tygodniu i muszę powiedzieć, że jest to taka Mięguszowiecka Przełęcz pod Chłopkiem, ale w wersji DE LUX ;-) Cudne widoki, piękny skalisty teren, no i to co potrafi być najmilsze - bardzo przepaścisty teren (szczególnie na koniku). No galeryjka to sie nie umywa po prostu. Wprawionym, ostrożnym i lubiącym takie rzeczy bardzo polecam Rahacza.
Co co "Chłopka" jeszcze, to smutno mi, że lato się już kończy, ponieważ bardzo chciałabym odwiedzić ten szlak właśnie ze względu na piękne widoki, a skoro już wrzesień (i droga do Morskiego zamknięta) no to uda się to chyba dopiero za rok.

Apel do autora przewodnika: Poproszę o słowacką wersję tego dzieła :-)

Pozdrawiam wszystkich kochających Tatry.