Serwis www.tatry.info.pl używa plików cookie
Korzystanie z witryny oznacza, że wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookie na swoim urządzeniu (dysku) w zależności od konfiguracji Twojej przeglądarki internetowej.

Forum

Dyskusja na temat

Po słowackiej stronie

23-09-2013

Wacław

Twój pomysł WWW na Tatry Słow. jest w typowo turystycznym wariancie, po szlakach znakowanych, bez przewodnika, więc i ubezpieczenie będzie standardowe. Kilkudniowe winno się zmieścić w kwocie 20-30 zł.
O Czerwonej Ławce pisze Dariusz Karwowski , ostatni artykuł w społeczności Tatrzańskiej. Bardzo to uproszczona opinia, że Cz.Ł. przypomina Orlą Perć. Może i przypomina, ale w którym miejscu O.P?
Ja nie wiem.
Pozdrawiam, wh
O

23-09-2013

www

moje plany dotyczą przejścia tras(już w tym roku niestety nie dam rady, więc przyszłe lato):
Jaworzyna Spiska-Lodowa Przełęcz-Schronisko Tery'ego-St.Smokowiec
Łysa Polana-Polski Grzebień lub Rohatka i dalej w zależności od wybranej trasy albo Śląski Dom i St. Smokowiec lub Schronisko Zbójnickie i też do St. Smokowca
Zdziar -Szeroka Przełęcz -Przełęcz pod Kopą Bielską-Dolina Białych Stawów-St.Smokowiec
Myślałem też o Jagnięcym Szczycie, Krywaniu i Czerwonej Ławce-podobno podobna trudność do Orlej Perci.
Polskie Tatry już mam w sporej ilości schodzone i chciałbym zobaczyć jak to wygląda na Słowacji.
Więc na początek takie 3 wycieczki planuję zrealizować

21-09-2013

Wacław

Wypady w słowackie nie są takie same. Jakie są, zależy od Twojego planu, którego nie znamy. Określasz te szczegóły w rozmowie z pracownikiem firmy ubezpiecz.
Trochę wskazówek jak to robić masz w temacie: "Ubezpieczenia na wypadek akcji ratowniczej HZS" na I stronie forum ogólnego.
Na Krupówkach i przyległych ulicach co kilka domów masz jakieś biuro ubezp. Łatwo wyszukać .

20-09-2013

www

gdzie dokładnie w zakopcu można zakupić ubezpieczenie na Słowację?prosiłbym o dokładną lokalizację.jak ktoś wie jeszcze na co zwracać uwagę w tym ubezpieczeniu.chyba że wszystkie na wypady w góry po słowackiej stronie są takie same :)

26-08-2013

Wacław

Trudności trasy polegają na jej długości i uciążliwości wspinaczki - 1200 m. pod górkę.
Przejście opisałem w tym temacie forum z datą 11.08.2009.
Sugerowałem tam, by drogi nie kończyć na Polskim Grzebieniu, tylko dojść do St. Smokowca.
Widoki zwłaszcza powyżej Polany pod Wysoką - znakomite. Podobieństw z innymi trasami - mało, więcej dostrzegam różnic, generalnie - na korzyść tego przejścia. Może podobnie wchodzi się na Krzyżne od strony Kuźnic, ale z powyższymi zastrzeżeniami.
Na "szczycie" warto się zatrzymać, jeśli będzie mało ruchu, w kotle pod Z.Gerlachem łatwo wypatrzyć świstaki. Łańcuchy przy zejściu do Wielickiej - można się obejść bez ich pomocy.
Jeśli czasu starczy - wejść na Małą Wysoką - ponad P.Grzebieniem. Dodatkowa godzina ale za to jakie widoki! Na Gerlach, Staroleśną, Lodowy, prawie całe Wysokie, bo to w zasadzie ich centrum.
Powodzenia.

25-08-2013

marek

mam pytanie odnośnie trudności wejścia na polski grzbiet i z powrotem doliną białej wody.
do której trasy byście porównali stromość podejścia bo byłem na takich wyprawach:
-przełęcz krzyżne z murowańca i do 5stawów
- starobociański z kończystego i zejście dol.starobociańską
- giewont najprostszą trasą z kaletówek i z powrotem
- kopa kondracka
- kasprowy wierch-przełęcz świnicka-karb-gąsiennicowy
- 5st-szpiglasowy i z powrotem z m.oka przez świstówkę do 5 st.
proszę o szybką odpowiedź! z góry dziękuję!

30-07-2013

Monika

Witam i serdecznie przepraszam ,że tak póżno odpisuję.Tak Wacławie chodziło mi o świerki ,pogrzebałam trochę w internecie i znalazłam informacje odnośnie zmasowanego ataku korników po huraganie w 2004 r. (nie miałam wtedy internetu i pewnie dlatego mi umknęła taka informacja)
I właśnie w rejonie Smokowca lasy najbardziej zostały dotknięte.
W drodze ze Skalnatego Plesa w kierunkuHrebienoka między Lomnicką Wyhliadką a Reinerową Chatą.I dalej w kierunku Hrebienoka.Jeżeli można gdzieś na tej stronce umieścić zdjęcia to postaram się to zrobić.
Tak poza tym zachorowałam na słowacką cześć Tatr.czuję niedosyt,że tak mało chodziliśmy, ale z pewnością tam wrócimy.A jeśli chodzi o Krywań-jeszcze w chwili wyjazdu z kwatery wahaliśmy się między Krywaniem w Rysami ale Polacy którzy mieszkali obok nakręcili nas na Rysy.Nie wiedzieliśmy czy wyrobimy się czasowo ale wszystko się udało.Myślę że po Rysach będę miała więcej odwagi i wiary we własne możliwości.Już tęsknię.

26-07-2013

Wacław

do Moniki !
Dzieci nadzwyczaj szybko "dojrzały" turystycznie i czytając wpis, myślałem, że cała eskapada skończy się na rekreacji. Ale czwarty dzień uwieńczony Rysami to Wasza pełna "rehabilitacja".
Gratulacje !
Krywań byłby łatwiejszy, mniej męczący, to uwaga na przyszły wyskok.
Kondycja tatrzańskich lasów to całkiem inna kwestia. Zasługuje na oddzielne potraktowanie. Napisz proszę, w którym miejscu stan tych iglaków tak mocno Cię zaniepokoił ?
Chodziło na pewno o świerki a nie o sosny.
Serdecznie pozdrawiam.

24-07-2013

Monika

cd. poprzedniego postu.
Dzień trzeci-tak bolały nas nogi że postanowiliśmy pozwiedzać okolice zwłaszcza ,że góry tonęły w chmurach,widoki praktycznie zerowe.
Czwartego dnia- ostatniego ,spakowaliśmy manatki i pojechaliśmy do Strbskiego z zamiarem wejścia na Rysy...i udało się.Pogoda dopisała widoki niezapomniane,wejście dość mozolne ale bez specjalnych utrudnień -jeśli chodzi o dzieciaki. Było trochę marudzenia ,że daleko,zmęczenie dawało się we znaki ale ogólnie daliśmy radę i nikt z nas tego wysiłku nie żałuje.
Moje spostrzeżenie-większość(jak nie wszystkie) trasy po stronie słowackiej wymaga długiego podejścia.Szlaki często bardzo strome.Bardzo zasmuciły mnie "zjedzone " przez jakaś zarazę sosny-w niektórych miejscach prawie nie ma drzew-czy ktoś orientuje się skąd to świństwo i czy nie dało się tego jakoś ratować?Teraz jest już za póżno z tego co widzę bo z wielu drzew pozostały jedynie suche kikuty.Po zejściu z Rys czekała nas droga powrotna do domu.Wyjazd krótki ale niezapomniany.Myślę że jeszcze tam wrócimy.
Pozdrowienia dl Emilii i Jarka z Gdyni-jeśli kiedyś się tu na tej stronce pokażą.

24-07-2013

Monika

Witam serdecznie po powrocie.Wyjazd udał się jednak Wacław miał rację...ambicje często spadają w dół i u nas szybko zleciały na łeb na szyję po 1 dniu.Po nieprzespanej nocy,szybkim śniadaniu pojechaliśmy do Strbskiego Plesa- dzieci nawet nie chciały słyszeć o wspinaniu się na Solisko gdy zobaczyły kolejkę.Pojechaliśmy więc w jedną stronę -żeby wilk był syty i owca cała. Weszliśmy już na nogach na Predne Solisko i widok zaparł nam dech w piersiach.Było chłodno ale "przejrzyście". Drugi dzień- Skalnate Pleso z utopionym wierzchołkiem Lomnickiego szczytu w chmurach. Spędziliśmy nad jeziorkiem sporo czasu w nadziei na choćby znikome rozstąpienie się chmur. Wszędzie bowiem otaczała nas mleczna mgła.No i doczekaliśmy się.Łomnica była łaskawa i odsłoniła swoje oblicze na kilka dosłownie minut.Tatranską Magistralą zeszliśmy na Hrebienok i do Smokowca.
cdn.

15-07-2013

Monika

Wacław ma rację...nakręciłam się jak katarynka-już żyję wyjazdem, mogłabym siedzieć nad mapą całą dobę ...staram się realnie myśleć ale trudno-jak się tak rzadko widuje ukochane góry.Pójdziemy pierwszego dnia na Skalnate Pleso -postanowione -dalej się zobaczy. Odezwę się po powrocie.
Może rzeczywiście czas spaść na ziemię...tzn. zejść.
Pozdrawiam

14-07-2013

Wacław

Nie zdążyłem Monice odpowiedzieć przed wyjazdem z powodu przejściowej utraty dostępu do komputera. Przepraszam.
Widzę, że zastąpił mnie z powodzeniem Piotrek.
Pozostaje nam czekać na Jej relację po powrocie.
Taka dygresja na marginesie naszych dyskusji nt. tras słowackich.
Wczytywanie się w mapę powoduje samoistne "nakręcanie się" i wybieranie coraz to innych tras, w zamyśle, na rozgrzewkę, by dnia nie stracić itp.
Na mapie to wszystko ładnie wygląda, niektóre wskazówki nt. czasów przejść też budzą optymizm, np. Krywań dwiema trasami - 5h, Bystry Przechód dwiema dolinami, wraz z Soliskiem, bo wejście tylko na Solisko - spowodowałoby niedosyt.
Tymczasem dla dziecięco-młodzieżowego zespołu w jakim wędruje Monika, to całodzienne, dość wymagające wycieczki.
Przechodziłem chyba też taki etap poznawania Tatr. Rzeczywistość często korygowała ambicje w dół.

12-07-2013

Monika

Nie mogę wprost oderwać się od mapy...i nie mogę się doczekać wyjazdu.Dziękuję wam za pomoc,napiszę wrażenia po powrocie-a nóż...coś nam innego do głowy przyjdzie. Pozdrawiam!

09-07-2013

Piotrek K

Sprawdz sobie te trasy w kalkulatorze ktory Ci podałem .Czasy przejsc są zgodne z tymi na mapach,sprawdzisz sobie która trasa bedzie najcięższa i najdłuzsza

09-07-2013

Monika

Nie mam zbytnio wygórowanych planów bo idą dzieciaki-9 i 12 lat.(mają więcej werwy ode mnie nawiasem mówiąc). Planujemy z Tatranskiej Lomnicy do Strbskiego Plesa i powrót Magistralą przez Hrebienok do St. Smokovca oraz ze Strbskiego Plesa do Chaty pod Soliskom i albo skończymy na Prednem Soliskom albo pójdziemy jeszcze na Bystre Sedlo- wszystko zależy od tego jaka nam dopisze kondycja-powrót Mlynicką Doliną .Dlatego pytałam która trasa jest najlżejsza i najlepsza na dzień pierwszy-po podróży z pewnością będziemy trochę zmęczeni.Ale szkoda dnia.

09-07-2013

Piotrek K

Nie byłem na Krywaniu, miałem go w planach na ten rok ale cos mi sie to komplikuje..:/ drugi co do wysokości szczyt Tatr dostepny znakowanym szlakiem Wg kalkulatora z Tri Studnicki na szczyt jest 6,4 km i 1360 m podejsc .Zastanawiam się tylko przed czym taka " rozgrzewka" :)

09-07-2013

Monika

Dziękuję, dobrze że jest w pobliżu Lidl-wiadomo dzieciaki wiecznie czegoś potrzebują (albo chcą). Ale szkoda czasu na przygotowywanie posiłków-zwłaszcza że pewnie całymi dniami nas nie będzie.Więc jakaś knajpka się przyda.
Nie wiem jak rozumieć tą "niezłą rozgrzewkę" na Krywań- za ciężko?
Wg. mapy w górę jest jakieś 3 godz.na szczyt i nieco ponad 2 godz. z powrotem.Ale to w teorii-ja tak myślę ze jeszcze się pobyczymy na basenie po powrocie-o ile nogi nie odmówią nam posłuszeństwa.He he.Pozdrawiam

08-07-2013

Piotrek K

Włascicielka ma ulotki jakiejs restauracji w Batizowcach( następna wioseczka za gerlachowem na południe)- podobno dowoża potrawy,skorzystałem z polecenia p. Emy ale jadac na zakupy do Svitu ( kolejna za Batizowcami) do Lidla ( jak na zakupy to tam bo raptem kilka kilometrów )Za wiele nie zjadłem ( chyba rosół i pizze:))ale było w miarę tanio i chyba moge Ci polecic:D Krywan ... niezła rozgrzewka:)czasy przejsc sprawdz sobie tutaj http://www.szlaki.net.pl/kalkulator.php Mam nadzieje ze pomogłem i bedziesz zadowolona :) Powodzenia!

08-07-2013

Monika

I jeszcze jedno pytanie do Piotra, skoro nocowałeś w Gerlachowie,może orientujesz się gdzie można w okolicy zjeść coś w miarę tanio i smacznie?

08-07-2013

Monika

cd. Dziękuję Piotrze za wskazówki, nocleg u Emy już mamy zamówiony na 18-21.07. Żałuję że na tak krótko jedziemy ale jednocześnie jestem szczęśliwa że w ogóle wyjeżdżamy.Postaramy się maksymalnie wykorzystać czas oby tylko pogoda dopisała.Mam jeszcze pytanie -do Wacława -czy na 1 dzień-na rozgrzewkę możemy zafundować sobie Krywań?Czy może lżejsza będzie któraś z wycieczek wspomnianych przeze mnie wcześniej.Chodzi o to że jeśli będzie pogoda to już 1 dnia-mimo że po całonocnej podróży chcielibyśmy gdzieś wyruszyć. Ile czasu zajmie nam Krywań-startując z T.Studnicky i powracając Vazecką Doliną. Tylko właśnie...czym się dostać do T.S -bo jak autem to musielibyśmy wracać w to samo miejsce.I jeszcze jedno pytanko czy ktoś orientuje się jakie są ceny Elektricki między Strbskim Plesem a Tatranską Lomnicą?